Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zdobycie wozu pancernego w Budzyniu - pojawiła się zagadka (ZDJĘCIA)

Bożena Wolska
Bożena Wolska
Przy grobowcu członkowie budzyńskiego Stowarzyszenia po jednej z inscenizacji oddali cześć poległym niemieckim żołnierzom.
Przy grobowcu członkowie budzyńskiego Stowarzyszenia po jednej z inscenizacji oddali cześć poległym niemieckim żołnierzom. Arch. Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej Ehrhardt M17
O wozie pancernym Ehrhardt M17 zdobytym przez powstańców wielkopolskich w Budzyniu - wydawałoby się - wiadomo wszystko. Tymczasem historia potrafi zaskakiwać. W ostatnim czasie pojawiła się pewna zagadka.

Jeśli, przed 2019 rokiem, ktoś jeszcze nie wiedział, że powstańcy budzyńscy zdobyli w lutym 1919 roku wóz pancerny, to dowiedział się przy okazji obchodów 100-lecia tego wydarzenia. Z tej okazji budzyniak Stanisław Ornoch, wraz z przyjaciółmi, zbudował replikę ,,pancernika”Ehrhardt M17, który wziął udział w wielu rekonstrukcjach, filmach oraz paradach. W samym Budzyniu zorganizowano z wielkim rozmachem inscenizację historyczną jego zdobycia.

I choć wszystko zdawało się być dobrze udokumentowane - są wspomnienia powstańców, są zdjęcia, są publikacje - to w ostatnim czasie pojawiła się pewna wątpliwość: czy wóz pancerny został zdobyty na pewno 7 lutego 1919 roku, a może jednak dzień wcześniej - 6 lutego. - Data rzecz jasna nie zmienia samej wagi wydarzenia, ale zgodnie z prawdą historyczna wątpliwości powinny być rozwiane - mówi Dariusz Dudziak, historyk, prezes Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej Ehrhardt M17.

Historyczna tablica

Na dawnym cmentarzu ewangelickim na Olszynkach znajduje się grobowiec poległej załogi Ehrhardta.

Według Dariusza Dudziaka to również jest ciekawa historia. Bowiem według niego nieco zaskakujące jest to, że Polacy pozwolili Niemcom pochować załogę ,,pancernika”, ba - ustawić całkiem okazały grobowiec. Mówi, że całkiem możliwe, że dzięki temu właśnie, w czasie okupacji Niemcy, choć zniszczyli wszystkie figury święte i pomniki - między innymi Piłsudskiego - to oszczędzili dużą mogiłę powstańców wielkopolskich na katolickim cmentarzu.

Teraz gmina Budzyń planuje odnowić grobowiec załogi samochodu pancernego Ehrhardt M17 - jako miejsce historyczne. Grobowiec, choć zniszczony zachował się, ale zniszczeniu uległa tablica nagrobna. W ostatnim czasie odnalazło się zdjęcie tejże tablicy, a wraz z nim pojawiła się zagadka.

Okazało się, że w grobowcu pochowano aż 14 osób, w tym 6 członków załogi Ehrhardta. A do tego przy nazwiskach załogi jest data śmierci - 6 lutego. Większość źródeł i opracowań podaje, że Ehrhardta zdobyto koło Okręglika w Budzyniu 7 lutego 1919 r, tego dnia także obchodzone są rocznice wydarzenia. Tymczasem na grobowcu, ufundowanym pewnie kilka lat po zakończeniu powstania wielkopolskiego, stoi wyraźnie, że leutnant von Schwerin i pozostali polegli 6 lutego 1919!

Zagadka do rozwiązania

Dariusz Dudziak mówi, że intuicja historyka podpowiada mu, że tablica ,,nie kłamie”.

- Z tego co wiem niemieckie źródła historyczne są bardzo precyzyjne i trudno mi uwierzyć, aby nie zbadali dokładnie tego, co piszą na tablicy - mówi.

Pod postem opisującej historię na FB Stowarzyszenia Ehrhardt M17 komentarz napisał autor opracowania historycznego Albert Rogosz: - We wniosku z 1922 r. o przyznanie L. Napieckowi Virtuti Militari jego przełożeni też podali datę 6 lutego. Wydawało się, że to mógł być błąd, bo w literaturze generalnie funkcjonuje data 7 lutego, ale może jednak coś jest na rzeczy?

7 lutego jako dzień zdobycia wozu pancernego upowszechnił przedwojenny badacz historii Piotr Grzeczka. W wydanych wspomnieniach w 1937 roku przytacza wspomnienia Stanisława Kozłowskiego strzelca który trafił śmiertelnie kierowcę Erharda oraz zeznań kierowcy zapasowego wziętego do niewoli i tam pada wyraźnie data 7 lutego. O 7 lutego mówił też we wspomnieniach porucznik Wiktor Skotarczak, dowodzący wtedy obroną Budzynia.

Dariusz Dudziak uważa, że zagadkę trzeba rozwikłać.

- Należy dotrzeć do źródeł, na przykład sprawdzić co na ten temat pisały ówczesne gazety. Tego zadania ma się podjąć młody historyk, członek Stowarzyszenia. Być może znajdziemy artykuły, które rozwieją wątpliwości - mów D. Dudziak i i dodaje: - Gmina zamierza ufundować tablicę nagrobną, a obok ma stanąć tablica informacyjna, której ja mam być autorem. Nie wyobrażam sobie, aby na grobowcu znajdowała się data śmierci 6 litego, a obok informacja o 7...

Zdobycie pancernika

A tak te wydarzenia wspominał porucznik Wiktor Skotarczak, dowodzący wtedy obroną Budzynia. Na stronie Stowarzyszenia Ehrhardt czytamy:

„Na atak byliśmy przygotowani. Bez zdziwienia więc odebrałem w dniu 7 lutego od ówczesnego dowódcy frontu, obecnie podpułkownika Bartkowskiego wiadomość, że zamierzają nam odebrać Budzyń i to przy pomocy samochodu pancernego. Walka z tym rodzajem broni nie była dla mnie nowością. Walczyć z nią nauczyłem się podczas wojny światowej.

Poleciłem więc przed wszystkim podminować szosę prowadzącą z Chodzieży do Budzynia, kędy pancernik musiał przejeżdżać.

Zająwszy z kompanią odpowiednią pozycję, postanowiłem wysłać patrol, mający za zadanie śledzić każdy ruch nieprzyjacielski na szosie. Zgłosiło się na ochotnika 15 ludzi. Dowództwo patrolu objął kapral Leon Napiecek, obecnie starszy sierżant, zastępcą jego został kapral Szuman. Żołnierze uzbrojeni byli w granaty ręczne i zajęli stanowisko w ukryciu, około 300 metrów przed pozycją kompanii. Nadeszła chwila oczekiwana. Kolos opancerzony ukazał się na horyzoncie i szybko zbliżał się ku nowym pozycjom. Patrol Napiecka spisał się dzielnie. Nikt nie opuszczał przeznaczonego stanowiska. Kazałem otworzyć ogień z kulomiotów. W odpowiednim momencie patrol rozpoczął akcję, rzucając granaty ręczne.

Skutek był wręcz niespodziewany. Samochód pancerny stoczył się w rów. Jak się później okazało, był to wynik ognia kulomiotowego, który położył trupem szofera i jednego z załogi(...) Z resztą ludzi dopadłem na czas do samochodu. Hrabia Schwerin i oberleutnant Ahmos zginęli jako pierwsi, nie zdoławszy otworzyć ognia z kulomiotów. Reszta załogi została również wycięta w pień, samochód był zdobyty; radość nasza ogromna.”

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto