Wkrótce premiera filmu „Płomień wolności – budzyńska epopeja” (ZDJĘCIA)

W budzyńskim kinie MEWA, 8 lutego (środa) o godzinie 18, odbędzie się prezentacja filmu „Płomień wolności – budzyńska epopeja”. Wstęp dla wszystkich jest wolny.
- Mamy 135 miejsc, jeśli okaże się, że zainteresowanie filmem jest duże, to pomyślimy o kolejnym seansie - mówi Hanna Danielewicz, historyk, regionalistka i szefowa koła Towarzystwa Pamięci Powstania Wielkopolskiego.
To ona kilka lat temu napisała scenariusz i zajęła się reżyserią.
- Po drodze mieliśmy wiele kłód, w tym pandemię, ale udało się wszystko dopiąć - mówi H. Danielewicz. - Widziałam efekt i przyznaję, że mnie wzrusza. Jak ocenią inni? Okaże się wkrótce.

PIERWSZE DZIEŁO H. DANIELEWICZ - OTWARCIE ,,IZBY MUZEALNEJ" W BUDZYNIU

Życie w czasie Powstania Wielkopolskiego

Jest to fabularyzowany dokument, opowiadający o wydarzeniach z okresu powstania. Znajdują się w nim sceny związane z wyzwoleniem Budzynia 5 stycznia 1919 r., zdobyciem niemieckiego wozu pancernego Ehrhardt M17 w dniu 7 lutego 1919 r. czy działaniami sił powstańczych na północnym odcinku frontu powstańczego. Nie zabraknie także „obrazków”, ukazujących codzienne życie mieszkańców w tamtym czasie.

Scenariusz filmu jest oparty na wspomnieniach powstańców. Autorem zdjęć jest Sławomir Janiszewski, a aktorami między innymi przedstawiciele władz samorządowych, nauczyciele, uczniowie i ich rodzice. Za udźwiękowienie odpowiada Grzegorz Wróblewski.

- Nie zabiegałam nawet o pieniądze i całoś opiera się na społecznym ruchu. Przez obraz przewinęło się ze stu aktorów, a wszystkim którym proponowałam grę zgadzali się - mówiła nam w 2019 roku Hanna Danielewicz, gdy w Budzyniu kręcono scenę - ślub Kabatów.
To Ewa Kabat w swojej książce ,,Budzyń i jego powstańcy” przypomniała jej to wydarzenie, bo to właśnie ojciec jej teścia-powstaniec, 14 stycznia 1919 roku brał ślub. Scenę wyjścia z domu do kościoła kręcono w budynku, w którym zdarzenie miało miejsce 100 lat temu.
KSIĄŻKA - BUDZYŃ I JEGO POWSTAŃCY