Szamocin: Drużyna „Płomyki” obchodziła swoje 10-lecie! Harcerzy jest coraz mniej...

Druhowie z 85 Drużyny Harcerskiej „Płomyki” w Szamocinie świętowali swój okrągły jubileusz - od 10 lat uczą się braterstwa i pracy nad sobą! Na tę okazję nie mogło zabraknąć tortu i prezentów.

Cofnijmy się w czasie o dekadę... Wówczas harcerstwo w Szamocinie działało na pełnych obrotach i cieszyło się ogromnym zainteresowaniem. W mieście działały aż trzy drużyny harcerskie, z których dziś została już tylko jedna. - Kiedy robiliśmy nabór, to do każdej z trzech drużyn chciało przynależeć co najmniej 50 ochotników. Dziś natomiast brakuje chętnych; przegrywamy z komputerami i różnymi kółkami zainteresowań - ubolewa drużynowa „Płomyków” Justyna Rajek.

O tradycję i hart ducha trzeba jednak dbać. Obecnie drużyna harcerska liczy około 20 osób, a swoją siedzibę - już trzecią z kolei - ma przy oddziale przedszkolnym na os. Smolary.- Jest nam tam dobrze. Mamy „ciepły kąt”, w dodatku z łazienką - cieszą się z małego harcerze.

W miniony weekend świętowali swoje 10-lecie. Drużynowa zadbała o to, aby nie zabrakło atrakcji i zorganizowała trzy dniowy biwak. Od piątku do niedzieli harcerze „mieszkali” w hali widowiskowo-sportowej „Nowa Concordia”. Najwięcej wrażeń przyniosła sobota, która - jak co tydzień w harcówce - rozpoczęła się od zbiórki. Później przyszedł czas na zabawy i gry na świeżym powietrzu oraz wspólne gotowanie. - Przygotowaliśmy mięso mielone z cebulką i dodatkami, a także ciasto marchewkowe. Postawiliśmy na zdrowe jedzenie - mówi druhna Kasia Semrau.

Wieczorem harcerze zajadali się już tortem i innymi ciastami, a także odbierali życzenia i prezenty.- Od kolegów z chodzieskiej Komendy Hufca ZHP dostaliśmy farbę do pomalowania naszej harcówki. W końcu będzie ona wyglądać tak jak chcemy, czyli w kolorach ochronnych, tzw. moro - podkreśla Justyna Rajek.

Dodaje, że również gmina Szamocin podarowała harcerzom prezent z okazji urodzin w postaci czerwonych koszulek z napisem i logiem drużyny.- Cieszymy się, bo od teraz będziemy zakładać je na zbiórki. Identyczne stroje jeszcze bardziej nas połączą!