Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podziękowali wolontariuszom zaangażowanym w pomoc Ukrainie

Marek Wolski
Marek Wolski
Lokalna Grupa Działania Stowarzyszenie „Dolina Noteci” oraz Stowarzyszenie ONI byli organizatorami spotkania, podczas którego uhonorowano i podziękowano chodzieskim wolontariuszom, zaangażowanym w pomoc uchodźcom z Ukrainy.

Mieszkańcy Chodzieży i okolic oraz organizacje społeczne od początku konfliktu na Ukrainie prowadzą akcje, których celem jest pomoc uchodźcom oraz walczącej Ukrainie. „Sercem” chodzieskiej pomocy stała się siedziba Hufca ZHP. Tutaj cały czas trwa zbiórka darów, stąd wyjeżdżają transporty na granicę i do Ukrainy.
Krąg pomocy oraz osób, które się w nią włączyły z dnia na dzień był coraz większy.

Stowarzyszenie ONI wraz z Partnerem - Lokalną Grupą Działania Stowarzyszenie „Dolina Noteci” chciało, aby społeczeństwo usłyszało co robili i co dalej robią wolontariusze, organizacje pozarządowe w tej trudnej sytuacji. Zamysłem naszym było wytypowanie najbardziej „zasłużonych” wolontariuszy i nagrodzenie ich dyplomem oraz drobnym upominkiem

– wyjaśniają organizatorzy wydarzenia.

Podziękowania otrzymali:

  • Hufiec ZHP – Zuzanna Wypusz, Justyna Rajek, Dominik Bączkowski, Bartosz Płudowski
  • Fundacja „Ukryte Marzenia” – Małgorzata Urszulak, Patryk Strzępka
  • Lodożercy Chodzież
  • Małgorzata Jeśko-Doręgowska, radna i wolontariuszka
  • Marcin Kita, dyrektor Chodzieskiego Domu Kultury
  • Arkadiusz Dubert i ekipa wolontariuszy, którzy wyremontowali Dom Dziecka w Szamocinie
  • Tomasz Zalwert, organizator transportów do Ukrainy

Dominika Koczorowska, dyrektor Biura LGD „Dolina Noteci”:

Celem spotkania było docenienie wolontariuszy, którzy codziennie poświęcają każdą swoją wolną chwilę, żeby pomóc innym. Myślę, że to iż tak dużo osób jest w stanie poświęcić się potrzebującym zaowocuje tym, że również inni pójdą za ich przykładem. Chcieliśmy tym spotkaniem dodać sił wolontariuszom, żeby pracowali dalej i nie opadli z sił oraz aby inni dołączyli do nich. Chcemy pokazać, że są wśród nas młode osoby, które się tak angażują i są w stanie poświęcić tyle czasu na pomoc innym.

Zuzanna Wypusz, komendantka Hufca ZHP w Chodzieży:

Jestem bardzo zaskoczona, ponieważ nie wiedziałam do końca jaki jest cel spotkania. To dla nas mila niespodzianka. Cieszę się, że nasza praca została doceniona. Powinnam jednak przyjąć jakieś 120 takich nagród, ponieważ u mnie w Hufcu tyle osób prężnie działa przy tej akcji. Ja wspólnie z moją zastępczynią Justyną jesteśmy tylko jej „twarzami”. Każdy zuch i każdy harcerz w mniejszym lub większym stopniu zaangażowany w akcję pomocy dla uchodźców.
Obecnie zmieniliśmy godziny, w których jesteśmy w siedzibie Hufca ZHP przy ul. Paderewskiego. Jest nieco krócej, ale dalej codziennie przychodzi 8-10 ukraińskich rodzin po pomoc. Działamy i odpowiadamy na ich potrzeby.
Przychodzi też dużo osób, które pomagają przy segregacji, tego co otrzymujemy od darczyńców. Jeśli natomiast chodzi o samą zbiórkę darów, to nieco osłabła. Jednak dzięki Fundacji „Ukryte marzenia” nasz punkt jest cały czas dobrze zaopatrzony.

Patryk Strzępka, Fundacja „Ukryte marzenia”:

Cały czas wspieramy Hufiec ZHP. Jest to możliwe dzięki darowiznom od różnych partnerów, w tym od naszego największego przyjaciela, którym jest niemiecka gmina Nottuln. Dzięki temu mamy środki na kupno potrzebnych rzeczy dla Ukraińców. Od tak prozaicznych, jak suszarka na pranie, po pralkę i lodówkę,w które wyposażyliśmy jedną z rodzin.
Potrzebujące osoby przychodzą do siedziby Hufca ZHP oraz do naszego biura przy ul. Jagiellońskiej 5. Zajmujemy się też koordynacją całej pomocy, przygotowaniem i dostosowaniem różnych pism i dokumentów dla naszych ukraińskich gości. Trwają też przygotowania do uruchomienia zajęć z języka polskiego dla Ukraińców.

Arkadiusz Dubert:

To bardzo miła chwila, ale żałuję, że nie możemy być tutaj wszyscy. Jaj jestem tylko jednym ogniwem tego przedsięwzięcia. Są ze mną: Kamila i Jagoda, które według mnie najbardziej zasłużyły na wyróżnienie. Były Dom Dziecka w Szamocinie jest już w pełni odremontowany i w 100 procentach przygotowany na przyjęcie gości. Najprawdopodobniej wkrótce przyjadą dzieci z rodzin zastępczych.

Małgorzata Jeśko-Doręgowska:

Jestem mile zaskoczona. To chyba pierwsze wydarzenie w Chodzieży, które udało się utrzymać i zorganizować w wielkiej tajemnicy zorganizować. Czujemy się tu wszyscy bardzo wyróżnieni. Oczywiście wolontariuszy, którzy działali na rzecz naszych gości z Ukrainy jest znacznie więcej i trochę szkoda, że oni również nie wzięli w tym spotkaniu udziału. Ale wszystkie wyróżnienia i słowa uznania im przekażemy.
Pomoc trwa dalej. Zmieniają się tylko potrzeby tych osób, które cały czas do nas przybywają. Wymagają one podstawowej opieki i wsparcia: od wyposażenia mieszkań, po kosmetyki, środki chemiczne i żywność.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto