Jak informuje chodzieska Policja, jeden z mieszkańców powiatu chodzieskiego chciał kupić malucha, który w wielu środowiskach uchodzi za kultowe auto.
Sprzedawca podawał się za wnuczkę, która otrzymała samochód od swojego dziadka. Auto wyceniła na 10 tysięcy złotych. Kiedy mieszkaniec naszego powiatu poinformował, że jest zainteresowany zakupem, kobieta poprosiła o wpłatę zaliczki w kwocie tysiąca złotych. Bo, jak mówiła, ,,jest bardzo duże zainteresowanie ofertą". Mężczyzna „połknął haczyk” i wpłacił żądaną kwotę na wskazane konto, a potwierdzenie transakcji przesłał do kobiety wiadomością MMS. Od tego momentu owa „wnuczka” przestała się odzywać, zerwała kontakt z kupującym i zniknęła w sieci. Ogłoszenie zostało usunięte, a użytkownik zablokowany.
Ograniczone zaufanie
Co pewien czas mieszkańcy powiatu chodzieskiego stają się ofiarami oszustów internetowych. Każda, nawet najmniejsza strata jest dotkliwa.
Policja radzi stosować zasadę ograniczonego zaufania.
- Zachęcamy do każdorazowego sprawdzania sprzedawcy na wszelkie możliwe sposoby. Nie warto liczyć na tzw. okazje, bowiem to na nich najczęściej zarabiają oszuści. Na szczęście tak naprawdę w sieci nikt nie jest do końca anonimowy i policjanci na tej płaszczyźnie są coraz bardziej skuteczni. Nie oznacza to jednak, że sami nie możemy utrudnić życia oszustowi. Najlepiej korzystać z opcji za pobraniem z możliwością obejrzenia przesyłki. Na pewno tak jest drożej, lecz pewniej. Tym, którzy stali się ofiarami internetowych oszustów przypominamy, że jest to przestępstwo zagrożone karą do 8 lat więzienia. Ważne jest, aby zachować całą korespondencję ze sprzedającym, gdyż będzie ona stanowiła dowód w sprawie - radzą chodziescy policjanci.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
