W sobotę 10 kwietnia Kłos Budzyń podejmował zespół Drawa Krzyż Wielkopolski o mistrzostwo klasy okręgowej.
Kłos Budzyń kolejny raz potwierdził pozycje wicelidera wysoko wygrywając z Drawą Krzyż. Chociaż początek był kiepski dla Kłosa, bo Drawa zdobyła pierwszą bramkę w 8 minucie. Na szczęście w 16 minucie Wiktor Antoniewicz zdobył pierwszą bramkę dla Kłosa na 1:1, dwie minuty później Dominik Szymański podwyższył wynik na 2:1.
Po przerwie Wiktor Antoniewicz strzelił swoją drugą bramkę na 3:1, Kłos nie zwalniał i pod koniec meczu w 80 minucie bramkę jeszcze zdobył Szymon Troczyński i w 90 Kacper Gomulec na 5:1 i takim wynikiem mecz się zakończył, który obejrzało 107 kibiców.
Kuba Księżniakiewicz trener Kłosa:
Znając wyniki sobotnich spotkań wiedzieliśmy, że ten mecz musimy wygrać. Niestety na rozgrzewce poważnej kontuzji doznał Robert Troczyński, czekamy na diagnozę. Mimo przeciwności losu zaczęliśmy ten mecz dobrze, stworzyliśmy sobie stu procentowe okazje niestety nie padły z nich bramki. Jak to bywa w piłce niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i tak było tym razem. Drawa zdobyła bramkę i musieliśmy gonić wynik. Bramka dla nas była tylko kwestia czasu i schodząc do szatni mieliśmy już dwie bramki na koncie. Druga połowa potwierdziła że jesteśmy mało skuteczni bo przy ilości stworzonych sytuacji wynik końcowy jest najmniejszym wymiarem, oczywiście nie ujmując Drawie bo też stworzyliśmy sobie kilka groźnych akcji.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?