Walentynki w Chodzieży. Przeczytaj pięć historii o miłości [FOTO]
Joanna Grudzińska i Wielki Książę Konstanty
Córce ostatniego właściciela Chodzieży udało się podbić serce Konstantego Pawłowicza Romanowa - brata cara Aleksandra I. Para poznała się w 1814 roku na balu w warszawskim Zamku. On wstąpił do Warszawy w drodze na Kongres Wiedeński, ona - po raz kolejny wraz z rodziną odwiedzała miasto. To spotkanie odmieniło ich życie. Wielki książę Konstanty zachwycił się filigranową, zgrabną i piękną panną, która jak opowiadano, podczas balu "kreśliła nóżką wdzięcznie arabeski". Przez kilka lat zabiegał o jej rękę i w końcu brat, car Aleksander I udzielił mu zgody na rozwód z pierwszą żoną Julią Sachsen-Coburg-Saalfeld. Jednocześnie zastrzegł jednak, że dzieci zrodzone ze związku z Grudzińską nie będą miały prawa do dziedziczenia tronu. 27 maja 1820 roku Konstanty i Joanna zawarli związek małżeński. Odbyły się aż dwie ceremonie ślubne: prawosławna i katolicka. Świadkowie Konstantego i Joanny Grudzińskiej byli szczególni - byli nimi m. in. Mikołaj Nowosilcow (pojawiający się w III części "Dziadów" Adama Mickiewicza) i Dymitrij Kuruta (uwieczniony w "Nocy listopadowej" Wyspiańskiego). Trzy lata później Konstanty zrzekł się praw do tronu. Jak wynika ze źródeł historycznych, w związku Konstantego i Joanny układało się różnie. On, znany satrapa, często wpadał w niepohamowane ataki szału; nie zerwał też związku z kochanką, panią Weiss, a nawet wpadł na pomysł poznania obu kobiet ze sobą. Z pomocą przyszedł wtedy bratowej car Aleksander, który wymusił na Konstantym definitywne odprawienie Weissowej. Od tej pory małżeństwo zaczęło uchodzić za udane. Co prawda ataki furii Konstantego nie zniknęły tak szybko jak kochanka, ale i na nie Joanna znalazła lekarstwo. Były nim koncerty Chopina, po którego wzywała, by muzyka ukoiła nerwy ukochanego.