– Z utęsknieniem czekam na odwiedziny – wyznaje Superbabcia. – Wszystkie wnuki składają mi przemiłe życzenia i wręczają prezenty. To miłe!
Kobieta w życiu przeżyła bardzo wiele urodziła się bowiem 87 lat temu. Wychowała się w wielodzietnej rodzinie, gdzie była najmłodszym jedenastym dzieckiem, a w wieku 27 lat wyszła za mąż i również urodziła jedenaścioro dzieci.
– Bardzo kocham wszystkie swoje wnuki i nie robię między nimi różnicy. Chociaż jest ich tak wiele, każdy z nich jest inny, ale wszyscy są dla mnie bardzo dobrzy i świata poza mną nie widzą. Jedni przyjeżdżają częściej, inni rzadziej w zależności od miejsca zamieszkania. Każdy jednak przyjeżdża z prezentem i to nawet podczas zwyczajnych odwiedzin – opowiada pani Anna, która oprócz wnuków ma także już 20 prawnuków.
Anna Słodowicz, jak na prawie 90 - latkę, ma znakomitą pamięć, a także sama gotuje, sprząta i prasuje. Dokładnie pamięta wszystkie daty, wydarzenia oraz to jaką kawę piją jej dzieci, wnuki i pozostali goście.
– Ja zawsze mam wszystko to, na co mają ochotę moje wnuki i prawnuki. Nigdzie nie będzie im lepiej niż u mnie - śmieje się pani Słodowicz, która ma ze swoją sporą gromadką znakomite relacje. Jest niezwykle optymistycznie nastawiona do życia i pełna radości.
– Cieszę się z każdych odwiedzin, bo wtedy czuje się prawdziwie kochana i ważna. Ciągle wspominam i myślę o moich najbliższych – dodaje.
Cała rodzina głośno mówi już o 90 tych urodzinach Superbabci, które co prawda będą dopiero za niecałe trzy lata, ale za to mają być huczne i z wielkim tłumem gości.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?