Jest młody, energiczny, przebojowy, wesoły i pełen entuzjazmu, a buzia nie zamyka mu się ani na chwilę - taki jest nowy przewodnik pielgrzymkowej grupy Złotej ks. Jarosław Wesołowski. Od lipca jest wikariuszem parafii pw. św. Floriana w Chodzieży. Prowadzi właśnie zapisy na pielgrzymkę na Jasną Górę, której - jak mówi - sam także nie może się już doczekać!
Przerwał studia
Ksiądz Jarosław Wesołowski w tym roku skończy 32 lata, a posługę kapłańska pełni już 5 rok. Pochodzi z niewielkiego Wil-czyna (pow. koniński), który jest trochę podobny do Chodzieży.
- Tam również jest wiele jezior i piękne krajobrazy - mówi.
Jako wikariusz pracował wcześniej w parafii pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny w Inowrocławiu. To stamtąd przyjechał do naszego miasta, które - jak podkreśla - przyjęło go bardzo życzliwie.
- Ks. Michał Szalaty prosił ludzi o miłe przyjęcie mnie w Chodzieży. Jego prośba została spełniona, za co bardzo dziękuję - mówi ks. Jarosław.
Nam zdradza, że nie marzył od dziecka o tym, aby chodzić w sutannie, choć gdzieś w głębi serca powołanie czuł od zawsze. Chciał być inżynierem i projektować maszyny.
- Na trzecim roku studiów na poznańskiej politechnice postanowiłem pójść do seminarium i zacząłem wszystko od nowa. Nie sądziłem, że aż tak bardzo mi się tam spodoba - wyznaje ks. Jarosław Wesołowski.
Lata spędzone w seminarium, a potem praca wikariusza dały mu - jak dodaje - wiele doświadczeń, ale i zadowolenia.
Pielgrzymują już od 13 lat
W Chodzieży oprócz tego, że jest wikariuszem, został także przewodnikiem pielgrzymkowej grupy Złotej, która od 2004 roku chodzi na Jasną Górę
Grupa ta - warto przypomnieć - powstała w Szamocinie. Tworzył ją ks. Piotr Szymkowiak, który był jej pierwszym przewodnikiem. Następny był ks. Marcin Kwiatkowski, a później m.in. ks. Maciej Pacanowski, który ciągle powtarzał hasło: „Złoto nie pęka, złoto nie rdzewieje”.
Ostatnim przewodnikiem grupy był ks. Michał Szalaty z Chodzieży, który miał świetny kontakt z młodzieżą. Jego następca ks. Jarosław Wesołowski - jak przeczuwamy - również nie będzie miał problemu z tym, aby zjednać sobie ludzi.
Mówi, że każdy w życiu choć raz powinien pójść w pielgrzymce, bo ona uczy pokory i pokazuje, że Kościół to wspólnota.
- Dzisiaj większość ludzi skupia się przede wszystkim na dobrach materialnych, a zapomina o duchowości, która jest ważna.
Trwają zapisy
Dla wikariusza będzie to piąta w życiu pielgrzymka. Przez ostatnie lata prowadził grupę „Promienistą” z Inowrocławia, więc ma doświadczenie na szlaku.
Pierwszą pielgrzymkę odbył jako kleryk. To była ta najtrudniejsza.
- Doznałem kontuzji kostki, która bardzo mi spuchła i przez jeden odcinek musiałem jechać samochodem. Po kilku godzinnym odpoczynku znów byłem jednak gotowy iść dalej na własnych nogach - mówi.
Według księdza każdy jest w stanie pokonać trasę pielgrzymkową. Musi tylko nastawić się duchowo i ubrać wygodne buty.
Ksiądz zaprasza wszystkich do wspólnej wędrówki, a wcześniej na spotkanie organizacyjne, które odbędzie się 18 lipca w salce przy parafii św. Floriana o godz. 19. W chodzieskich kościołach będzie można zostawić też listowne prośby, które pielgrzymi zaniosą na Jasną Górę.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?