Sobotni mecz w Margoninie Leśnika z Lechią Kostrzyn rozpoczął się bardzo dobrze. Zawodnicy Leśnika (niebieskie stroje) co chwilę atakowali bramkę rywali, praktycznie walka toczyła się na połowie Lechitów.
Przy takiej mnogości ataków zawsze zdarzają się ciekawe sytuacje i tak było w 24 minucie, gdzie wywalczono rzut rożny dla Leśnika. Perfekcyjnie rzut rożny wykonał Szymon Nejman tak podkręcając piłkę, że ta wpadła bezpośrednio do bramki gości. Leśnik objął prowadzenie 1:0.
Do przerwy było jeszcze kilka ciekawych akcji, ale nie udało się wbić bramki.
Po przerwie Leśniczanie na „luzie” radzili sobie z gośćmi. W 47 minucie po podaniu Mariusza Kościańskiego, Sebastian Górzyński podchodzi blisko pod bramkę i strzela drugiego gola dla Leśnika. W 52 minucie faul na zawodniku Leśnika i sędzia dyktuje rzut karny, który skutecznie wykonuje Robert „ Mały” Troczyński. Jest 3:0 pewna wygrana, cisza spokój.
Niestety tak pięknie już dalej nie było. Chwila rozluźnienia i nieuwagi - i stało się. W 62, 73 i 87 minucie Lechici strzelili trzy bramki. Spotkanie zakończyło się remisem 3:3, mecz obejrzało 57 kibiców.
Andrzej Zaborowski kierownik Leśnika:
Do 60 minuty było bardzo dobrze, ale później się posypało. Zamieszanie po pierwszej bramce, druga i na dobitkę trzecia. Nie wykorzystaliśmy dużo sytuacji i to się zemściło, czuję niedosyt.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?