Krzysztof Zaborowski i Jakub Kaźmierczak zwycięsko po walce w turnieju Muay Thai

W Słubicach na zawodach Muay Thai pod nazwą Knockout Art świetnie zaprezentowali się reprezentanci szamocińskiego klubu Tsunami, który prosperuje pod okiem doświadczonego i niesamowicie zaangażowanego trenera - Krzysztofa Kołodziejewskiego.

Do ringu jako pierwszy wyszedł Krzysztof Zaborowski, który po ponad 1,5 rocznej przerwie wrócił do startów. Występ zdecydowanie zalicza do udanych, gdyż kontrolował przebieg walki od początku do końca serwując przeciwnikowi knockout w drugiej rundzie po efektownym pokazie umiejętności, warto zaznaczyć, że był to debiut w nowej dla siebie dyscyplinie, od razu w wyższej kategorii zaawansowania gdyż głównie skupia się na rozwoju w MMA - Mieszanych Sztukach Walki (ang. Między Martial Arts)

Krzysztof Zaborowski:

Dziękuję z całego serca trenerom Krzysztofowi Kołodziejewskiemu z Tsunami Szamocin oraz Maciejowi Wysockiemu z Czerwonego Smoka Wągrowiec za przygotowania, wsparcie i ogrom pasji wkładany w spełnianie marzeń sportowych podopiecznych jak i za lekcje, które pomagają mi rozwijać się nie tylko na macie, w ringu czy klatce, ale również w życiu.

Niesamowicie doceniam również wsparcie osób, które śledzą i interesują się moim każdym następnym krokiem w sportach walki, to uskrzydla! Ten występ był szczególny i cieszy podwójnie, ponieważ wygranym czułem się już przed walką z tego względu, że aby móc kontynuować pisanie tej historii, aby robić co na prawdę kocham musiałem pokonać wiele przeszkód, głównie związanych ze zdrowiem. Nie ma co ukrywać, ten sport jest najbardziej kontuzjogennym ze wszystkich. Sama świadomość, że to dzieje się na prawdę wycisnęła łzę szczęścia tuż po walce.

Niesamowitą historię tego dnia napisał także Jakub Kaźmierczak z Budzynia, który po ścinaniu wagi, aby zmieścić się w kategorii do 91 kilogramów finalnie zawalczył z miejscowym przeciwnikiem, który tego dnia był ponad 10 kilogramów cięższy od Jakuba! Czekając 10 godzin na swoją walkę, po trudnym i wymagającym boju, pokazie umiejętności i charakteru zwyciężył decyzją sędziów! W bardzo wyrównanym pojedynku, który prosił się o uwagę ludzi zgromadzonych na hali niestety wyższość swojego rywala tego dnia musiał uznać Bartłomiej Jankowski.

Złoto w dziecięcej kategorii Kick Pads przywiózł do domu najmłodszy zawodnik Tsunami - Natan Kołodziejewski! Szamocińskie Tsunami.