Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grupa PCH_RUN: Biegacze z Chodzieży przebiegli 110 kilometrów żeby pomóc potrzebującym zwierzętom (FOTO)

Anna Karbowniczak
Anna Karbowniczak
Biegacze z grupy PCH_RUN połączyli sportowe wyzwanie z akcją charytatywną. Zebrali prawie tysiąc złotych dla potrzebujących zwierząt

Nasz powiat miał wyjątkowo silną reprezentację na tegorocznym Dolnośląskim Festiwalu Biegów Górskich. Impreza, na którą składa się aż 7 biegów (na dystansach 240 km, 130 km, 110 km, 68 km, 45 km, 21 km oraz 10 km), odbywa się w Lądku Zdroju w Kotlinie Kłodzkiej i szybko wyrosła na jedne z największych tego typu zawodów w kraju.

Biegacze z chodzieskiej grupy PCH_RUN udział w tym sportowym wyzwaniu postanowili połączyć z akcją charytatywną. Poprzez swój wyczyn zachęcali do wspierania fundacji „Masz Nosa. Pomagamy zwierzętom”, która prowadzi azyl dla zwierząt po przejściach.

Pomysłodawcą akcji, która nosiła nazwę „Biegam ultra, wspieram zwierzaki”, był Robert Pawłowski.

- Udało zebrać się 970 złotych i uważam, że to całkiem fajna kwota. Dzięki niej będzie można pomoc zwierzakom, które są pod opieką fundacji. Dla mnie to było bardzo ważne, że dzięki tej akcji nasz bieg miał większe znaczenie. Fajnie oprócz biegania jeszcze pomagać i wspierać różne inicjatywy - podkreśla.

Warto było się męczyć

Wyzwanie było zaś nie byle jakie, bo aż siedmioro członków grupy PCH_RUN postanowiło przebiec trasę o długości 110 kilometrów, nazywaną skrótowo K-B-L od nazw miejscowości przez które przebiega: Kudowa-Zdrój, Bardo i Lądek Zdrój.

Start znajdował się w Kudowie-Zdrój, a pierwsi biegacze wyruszyli na trasę o godzinie 20. Czas na pokonanie całego dystansu wynosił maksymalnie 26 godzin.

Na uczestników - jak to w górach - czekało sporo podbiegów i zbiegów. Łączna suma przewyższeń wynosiła aż 3667 metrów.

Cała nasza siódemka ukończyła bieg na długo przed upływem limitu czasowego. Michał Wylegała dobiegł do mety w czasie 14 godzin 43 min, bracia Piotr i Sławomir Krupa - w 15h 51 min, Adriana Sokołowska i Robert Pawłowski w 19h i 9 min, natomiast Angelika Wyka i Izabela Wylegała w 20h i 30 minut.

- Trasa była trudna, ale piękna i właśnie dla widoków warto było się tak męczyć. Niesamowitym przeżyciem był spacer w ciemnościach z „czołówką” w labiryncie skał na szczycie Szczelińca. Trasa w tym miejscu prowadziła wąskimi przesmykami pomiędzy skałami tak, że trzeba było pochylać się czy wręcz przykucać lub przechodzić bokiem - opowiadają Izabela Wylegała i Angelika Wyka. - Z kolei wspinaczka na Kalwarię to droga krzyżowa dosłownie i w przenośni. Strome podejście, ciągnące się bez końca, z wykutymi w skale stacjami drogi krzyżowej...

Warto dodać, że zwycięzcy rywalizacji na tym dystansie, Piotrowi Uznańskiemu, przebiegnięcie całej trasy zajęło 10 godzin 26 minut. Tym samym „poprawił” on rekord trasy o prawie 40 minut.

Wracali zadowoleni

Największą popularnością podczas festiwalu cieszą się trasy Złotego Maratonu i Złotego Półmaratonu - czyli 45 i 21 kilometrów. W pierwszym z tych biegów brała udział Natalia Wierzbicka. W drugim wystartował natomiast Błażej Wyka, który osiągnął znakomity wynik i ukończył bieg jako 11 zawodnik na 643 startujących. Z kolei trasę 68 km pokonał w świetnym czasie Jakub Gołembecki.

Pomimo zmęczenia nasi biegacze wracali do Chodzieży zadowoleni.

- To był świetny bieg: doskonała organizacja, bardzo pomocni wolontariusze no i super ekipa wyjazdowa - podsumowują.

Zdjęcia: Robert Pawłowski

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto