Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Droga Rutki - Sypniewo: Powiat pozwał projektanta. Co dalej z przebudową?

Redakcja
Firma, która miała przygotować dokumentację do projektu przebudowy drogi Rutki - Sypniewo, nie wywiązała się z umowy. Powiat naliczył jej karę, a sprawa trafiła do sądu. Teraz zadaniem ma się zająć nowy wykonawca

Czy przewidywana na ten rok przebudowa drogi powiatowej Rutki - Sypniewo dojdzie do skutku zgodnie z planem? Zdaniem burmistrza Margonina Janusza Piechockiego szanse na to, aby prace ruszyły w ciągu najbliższych miesięcy, są niestety niezbyt duże.

- Zadeklarowaliśmy, że jako gmina sfinansujemy 50 procent kosztów inwestycji. Nadal podtrzymujemy tę propozycję, lecz nie powstał jeszcze nawet projekt - mówi burmistrz Janusz Piechocki.

Jak tłumaczy kierownik Wydziału Dróg Powiatowych Rafał Wypusz, wszystko przez to, że firma która miała zaprojektować drogę nie wywiązała się z umowy.

- W 2017 roku w wyniku postępowania wybrany został wykonawca, z którym podpisana została umowa na przygotowanie dokumentacji do projektu. Wykonawca miał na to czas do 15 sierpnia 2018 roku. Niestety nie uzyskał do tego czasu wymaganych zgód i pozwoleń, ani nie wykonał samego projektu. W związku z tym Zarząd Powiatu zmuszony był podjąć decyzję o rozwiązaniu umowy i naliczeniu projektantowi kary umownej - mówi Rafał Wypusz.

Tej ostatniej firma projektowa jeszcze nie zapłaciła, więc sprawa trafiła do sądu.

1,6 miliona w budżecie

Opracowanie dokumentacji miało kosztować 64,5 tys. zł. Na szczęście powiat nie zapłacił za nią z góry ani nie poniósł żadnych innych wydatków w związku z projektem, którego nie otrzymał. Pod koniec ub. roku ogłoszono drugi przetarg, w którym wybrano nowego wykonawcę. Na sfinalizowanie prac ma on czas do sierpnia.

Rafał Wypusz jest w tej kwestii dobrej myśli.
- Projektant już pracuje i przesyła do nas dokumenty - zapewnia kierownik Wydziału Dróg Powiatowych.

Warto dodać, że aktualnie w budżecie powiatu na inwestycję zarezerwowany jest 1 mln 600 tys. złotych. Powiat chce przeznaczyć te środki na wkład własny i powalczyć o zewnętrzne dofinansowanie do inwestycji.

- To najrozsądniejsze rozwiązanie w sytuacji, gdy nasz budżet jest tak szczupły - przekonuje starosta Mirosław Juraszek.- Moglibyśmy oczywiście pokryć wszystko ze środków własnych, ale uważam, że warto szukać dodatkowych źródeł finansowania jeśli tylko jest ku temu okazja i możliwość - dodaje.

Szansą ma być m.in. program „schetynówek”, który ogłaszany jest zazwyczaj we wrześniu. W ubiegłym roku okazja na zdobycie pieniędzy niestety przepadła, ponieważ bez gotowego projektu powiat nie mógł wystartować w konkursie.

Co z wycinką drzew przy drodze?

Przebudowa i poszerzenie drogi do 5,50 metra wiąże się z koniecznością wycinki drzew. Jak mówi kierownik Wydziału Dróg Powiatowych Rafał Wypusz, po jednej stronie już się ona odbyła. Wycięte zostały wszystkie drzewa z wyjątkiem pomnika przyrody.

Wycinka mająca odbyć się po drugiej stronie drogi zostanie najprawdopodobniej uwzględniona w projekcie przebudowy.

- Posiadamy na nią zgodę Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska - mówi Rafał Wypusz.

Zobacz też:

Amerykańskich drogowców zima nie zaskoczyła, nawet w południowej Kalifornii. Potężne pickupy posłane na walkę ze śniegiem na drogach

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto