Chodzież: Nietypowy pomysł Urzędu Miejskiego w sprawie śmieci

Chociaż od wejścia w życie tzw. „ustawy śmieciowej” miną niedługo trzy lata, okazuje się, że wciąż brakuje nam nieco do ideału w kwestii zagospodarowania odpadów. Nie ma już wprawdzie tak dużych problemów, jak na początku obowiązywania „śmieciowych przepisów” - kiedy brakowało pojemników i worków do segregacji, a kontenery w niektórych punktach Chodzieży bywały mocno przepełnione. Nadal wiele osób ma jednak problemy z prawidłowym segregowaniem śmieci i zapomina o tym, że opakowania kartonowe i plastikowe przed wyrzuceniem do pojemnika należy zgniatać. Co pewien czas powraca również kłopot z odpadami wielkogabarytowymi: mimo iż ich zbiórki odbywają się tylko raz na kwartał, to chodzieżanie nie zawsze przestrzegają wyznaczonych terminów - i wystawiają niepotrzebne meble i urządzenia do boksów śmietnikowych kiedy chcą.

Chodzieski Urząd Miejski wpadł na oryginalny pomysł, jak zaradzić tym wszystkim problemom. Jak mówi burmistrz Jacek Gursz, pomóc ma w tym specjalna... gra.

- Wiedzę ekologiczną warto promować już w przedszkolach i podstawówkach. Dzieci „zaniosą” zdobyte informacje do swojego domu rodzinnego i skutecznie „wyedukują” własnych rodziców - uważa burmistrz.

Grając w grę i zdobywając punkty, mali chodzieżanie będą w naturalny sposób „oswajać się” z tematem segregacji odpadów. Warto dodać, że gier o tematyce związanej z segregacją śmieci jest na rynku całkiem sporo. Można w nie grać także w internecie - na przykład na stronie eko-fani.pl. Zabawa polega na trafieniu śmieciem do odpowiedniego pojemnika. Im dłużej gramy, tym wyzwanie staje się trudniejsze - a za każdy błąd graczowi odejmowane są punkty.

Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku, która weszła w życie 1 lipca 2013 roku, spowodowała prawdziwą rewolucję w systemie zagospodarowania odpadami. Kontrolę nad odpada- mi komunalnymi przejęły, podobnie jak w innych krajach europejskich, samorządy. Wcześniej na rynku panowała „wolnoamerykanka”, a o wyborze odbiorców śmieci decydowali właściciele nieruchomości, spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe. Gminy robiły to jedynie w odniesieniu do budynków komunalnych.

Nowe przepisy miały przyczynić się do likwidacji nadużyć i zakończyć erę zaśmiecania lasów oraz istnienia „dzikich wysypisk”. Jak wiemy - tak się niestety nie stało.

Obecnie wybór firm śmieciowych odbywa się na drodze przetargu organizowanego przez samorząd. Obowiązkiem gmin stało się też kontrolowanie podmiotów przyjmujących odpady oraz informowanie mieszkańców o sposobie ich sortowania.