Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Było drogo. Będzie drożej. Stawka za wywóz odpadów w Chodzieży w górę!

Marek Wolski
Marek Wolski
Od 1 kwietnia chodzieżanie więcej zapłacą za wywóz odpadów komunalnych. Stawka rośnie z 34 na 37 złotych od osoby. Urząd Miejski sprawdza czy podana w deklaracji śmieciowej liczba osób zamieszkujących daną nieruchomość, zgadza się ze stanem faktycznym.

Uchwałę podwyższającą wysokość opłaty za wywóz odpadów na terenie Chodzieży podjęli miejscy radni na ostatniej sesji. Za podwyżką było dziewięciu radnych, troje wstrzymało się od głosu, a trzy osoby w ogóle nie uczestniczyły w sesji. Kto i jak głosował? To można sprawdzić w galerii.

Wzrost opłaty spowodowany jest rozstrzygnięciem przetargu na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych z terenu Chodzieży. Uczestniczyła w nim tylko jedna firma: Altvater Piła Sp. z o.o., należąca do Grupy ENERIS.

Wyniki przetargu pokazały nam, że drastycznie rosnące koszty energii elektrycznej i koszty paliw oraz innych czynników, m.in. wzrostu płacy minimalnej, powodują również wzrost kosztów gospodarowania odpadami. Zgodnie z zapisami ustawy o utrzymaniu czystości i porządku, stawka za odbiór odpadów powinna pokryć koszty funkcjonowania systemu. Na te koszty składają się m.in. odbieranie, transport, odzysk i unieszkodliwianie odpadów komunalnych, tworzenie i utrzymanie punktu selektywnej zbiórki odpadów, obsługa administracyjna tego systemu oraz ewentualna edukacja ekologiczna w zakresie prawidłowego postępowania z odpadami komunalnymi

– mówił podczas sesji, która odbyła się 23 stycznia, zastępca naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej Szymon Zychla.

Nowa stawka, która będzie obowiązywać od 1 kwietnia 2023 roku to 37 złotych dla tych mieszkańców Chodzieży, którzy segregują odpady i podwójna opłata w wysokości 74 zł dla tych, którzy nie wypełniają obowiązku segregowania swoich odpadów.

Burmistrz Jacek Gursz, który nie uczestniczył w ostatniej sesji Rady Miasta, kilka dni wcześniej zaapelował do chodzieżan o uczciwość. Mówił, że urzędnicy miejscy wykryli ostatnio bardzo dużo przypadków rozbieżności między deklarowaną a faktyczną liczbą osób zamieszkujących poszczególne posesje.

Bardzo skrupulatnie to badamy. Nowe przepisy pozwalają nam na bardziej dokładną weryfikację złożonych deklaracji i znajdujemy osoby, które są nieuczciwe wobec Urzędu Miasta, ale także wobec was, bo jeżeli ktoś podaje nieprawdziwą liczbę osób zamieszkujących daną nieruchomość, to tak naprawdę jest nie fair wobec nas wszystkich. To my płacimy za tych, którzy próbują przekazują nam nieprawdziwe informacje

– mówił Jacek Gursz w trakcie transmisji na swoim profilu na FB.

Burmistrz podał przykład osoby, która deklarowała, że w jej domu mieszka jedna osoba, a okazało się, że jest ich osiem.

Teraz właściciel tej nieruchomości będzie musiał zapłacić wstecz plus odsetki. Będzie to nieprzyjemne i drastyczne. Tych przypadków jest sporo na terenie miasta. My to weryfikujemy ulica po ulicy, domu po domu i mieszkanie po mieszkaniu. Mamy narzędzia, które pozwalają to robić

– dodaje Jacek Gursz.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto