Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Szamocina kontra Enea. Operator odpowiada na zarzuty

Martin Nowak
Enea twierdzi, że gmina Szamocin nie przekazała jej wszystkich słupów
Enea twierdzi, że gmina Szamocin nie przekazała jej wszystkich słupów archiwum
Burmistrz Szamocina zarzucił Enei, że "skubie" gminy. Teraz firma odpowiada na zarzuty

Tydzień temu, na łamach Chodzieżanina pisaliśmy o zastrzeżeniach gmin na terenie naszego powiatu do energetycznej firmy Enea. Większość włodarzy podpisało nowe umowy, choć te nie wydają im się wcale korzystne. Jedynie burmistrz Szamocina - Eugeniusz Kucner nie chce podpisać dokumentów. Liczy bowiem, że firma się opamięta i przejdzie do negocjacji.

Czytaj także: Burmistrz Szamocina na wojnie z Enea. Mówi że firma skubie gminy

Czy jest na to szansa? Okazuje się, że jak najbardziej. Bo - jak w oświadczeniu pisze rzecznik prasowy firmy Dagmara Prystacka - każda umowa jest negocjowana i zawsze jest szansa na porozumienie. Jest tylko jeden warunek: że klient nie będzie oczekiwał generowania strat po stronie dostawcy usługi.

- Podstawą do zrozumienia relacji łączących ENEA (właściciela instalacji oświetlenia drogowego) i gminy (jedynego odbiorcę usługi) jest fakt, że przy negocjacjach umowy mamy do czynienia zarówno z monopolem klienta jak i monopolem dostawcy. Ten ostatni monopol nie jest stu procentowy, gdyż gmina może wybudować własne oświetlenie korzystając np. z funduszy pomocowych Unii Europejskiej - pisze Dagmara Prystacka.

W dalszej części oświadczenia czytamy, że duża część umów z gminami nie jest rentowna dla poznańskiej firmy. Dlatego wymaga weryfikacji i nowego podejścia do kalkulowania kosztów.
- Tak powstał projekt standardu umów i ich kalkulowania, który po przyjęciu przez Zarząd stał się oficjalnym narzędziem dla naszych Pełnomocników w Rejonach Dystrybucji - pisze rzecznik Dagmara Prystacka. I dodaje, że podstawę w negocjowaniu oferty dla gminy stanowi jej majątek.

W przypadku Szamocina problem polega na tym, że burmistrz nie uregulował kwestii własności. Bowiem, jak się okazuje oświetlenie uliczne w mieście po części należy do Enei, a także jeszcze do gminy.
- Od 2006 roku trwa proces przekazywania przez Szamocin słupów energetycznych na własność Enei - poinformowała w rozmowie telefonicznej D. Prystacka. I dodała, że choć umowa z gminą wygasła z końcem 2011 roku, to firma nadal czuwa nad bezpieczeństwem w mieście.

Na koniec dodajmy, że negocjacji nie podlega zakres czynności obligatoryjnych (wynikających z Prawa budowlanego) i opłat (podatek od budowli czy amortyzacja) nakazanych prawem.

Chodzież.naszemiasto.pl na Facebooku - dołącz do naszej społeczności!

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected] lub zadzwoń: (67) 281 24 67

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto