Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znaleziona w lesie suczka Lola, którą od śmierci ocalił przypadkowy spacerowicz, szuka nowego domu

Anna Karbowniczak
Anna Karbowniczak
W całej okolicy głośno jest o znalezionej w lesie suczce, którą od śmierci z głodu i wycieńczenia ocalił przypadkowy spacerowicz. Policja ustaliła, że pies wpadł we wnyki

Tą sprawą już od ponad tygodnia żyje cała nasza okolica. Początkowo policja informowała, że suczka, którą znalazł w lesie i ocalił od śmierci z głodu i wycieńczenia przypadkowy spacerowicz, została celowo przywiązana do drzewa. Teraz policjanci przyznają, że najprawdopodobniej musiała wpaść we wnyki. Funkcjonariusze aktualnie poszukują nie tylko właściciela psa ale i kłusownika, odpowiedzialnego za założenie pułapek.

Do zdarzenia doszło w gminie Mieścisko w sąsiednim powiecie wągrowieckim, ale informacje o odnalezieniu suczki szybko dotarły również do naszego powiatu i poruszyły wielu mieszkańców.

Jak informują funkcjonariusze z komendy powiatowej w Wągrowcu, zwierzę zostało uratowane przypadkiem, gdyż odnalazł je mężczyzna spacerujący po lesie z innym psem. Lekarz weterynarii, który badał suczkę ocenił, że 2 miesiące temu mogła się oszczenić.

Pies był przyczepiony do drzewa stalową linką, która była na tyle krótka, że nie mógł się nawet położyć. Stan suczki wskazywał na jej duże wycieńczenie. Była wychudzona i odwodniona.

- Uwolniliśmy zwierzę. Sunia znalazła schronienie u pracowników Fundacji dla Zwierząt Bahati i została umieszczona w ich ośrodku w Skórzewie - dodają policjanci.

Będzie happy end?

Historia Loli - bo takie imię otrzymała suczka - poruszyła wiele osób. Do tego stopnia, że w siedzibie fundacji Bahati zaczęły urywać się telefony od dziennikarzy i osób, pragnących dać suczce nowy dom.

Adopcja jest oczywiście możliwa, ale - jak podkreślają pracownicy fundacji - nie może zostać przeprowadzona telefonicznie. Należy wypełnić ankietę dostępną na stronie fundacjabahati.pl i zgodzić się na wizytę przedadopcyjną. Fundacja zastrzega, że skontaktuje się jedynie z wybranymi osobami.

Kilka dni temu na Facebooku przedstawiciele fundacji informowali, że stan zdrowia Loli z każdym dniem ulega poprawie. Pierwsze badania krwi i USG wykazały, że suczka ma anemię i jest skrajnie niedożywiona. Wykryto u niej również pasożyty.

Obecnie dochodzi do siebie, jest spokojna i łagodna. Widać, że mimo cierpień jakie przeszła pragnie kontaktu z człowiekiem.

Czy jej historia zakończy się happy endem?

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto