Wybory parlamentarne 2023: kandydaci z powiatu chodzieskiego

Wybory parlamentarne 2023. Na listach wyborczych znajdują się nazwiska mieszkańców powiatu chodzieskiego. Wcześniej przybliżyliśmy sylwetki startującego z KW KO Adriana Urbańskiego ze Stróżewa oraz Marii Miler z Margonina startującej z KW Trzecia Droga.

Na liście KW PiS znajduje się Anna Bronisława Wilczak fizjoterapeuta z Chodzieży, z listy KW Bezpartyjni Samorządowcy startują Kamil Paweł Sobkowiak i Paweł Hajman, a z KW Nowa Lewica Elżbieta Mandes. Ich również poprosiliśmy o odpowiedzi na kilka pytań. Troje z nich udzieliło odpowiedzi.

jest magistrem fizjoterapii z 40 letnim stażem i od 31 lat prowadzi działalność gospodarczą. Interesuje się sportem, polityką krajową oraz zagraniczną oraz tematami związanymi z jej branżą zawodową. Ma dwoje dzieci, ale od zawsze życie rodzinne łączyła z pasjami i rozwojem osobistym.

Anna Wilczak przyznaje, że choć nigdy nie angażowała się politycznie, to jednak bacznie śledzi sytuację polityczną w kraju i dodaje:

- Społeczność chodzieska zwróciła się do mnie czy mogłabym kandydować mając na uwagę swoje sukcesu zawodowe.

Jak dzisiaj ocenia swoje szanse w wyborach?
- Wygrana moja w wyborach nie jest najważniejsza. Ważne jest to żeby społeczność szła na wybory. Moje hasło to Bezpieczne Społeczeństwo w Polsce.

Zapytaliśmy go o dotychczasową aktywność w sprawach publicznych zwracając uwagę, że po latach ,,milczenia” pojawił się ponownie walcząc z planami budowy spalarni odpadów w Kamionce. Kamil Sobkowiak przyznał, że jego aktywność po zamknięciu gazety była może mniej intensywna, ale wypowiadał się na przykład przeciwko prywatyzacji przedszkoli. Zapytaliśmy czy stając do walki przeciwko spalarni, już myślał o kandydowaniu np. właśnie w wyborach parlamentarnych.

- Kiedy stanąłem na czele ruchu przeciwko spalarni odpadów w Kamionce, nie myślałem o kandydowaniu do Sejmu. Nie wiedziałem wówczas o ruchu Bezpartyjnych Samorządowców, ale od początku wskazywałem, że partie głównego nurtu albo wsparły patologiczną sytuację ze spalarnią, albo ją zignorowały. Kiedy otrzymałem propozycję kandydowania nie wahałem się więc ani chwili, tym bardziej, że od początku podkreślam, że musimy odpartyjnić samorząd, tak aby funkcjonować stawiając na pierwszym planie korzyści dla gminy, a nie partii.

Zapytaliśmy też czy myśli, że będąc posłem wpłynie na decyzję w sprawie budowy spalarni?

Kamil Sobkowiak odpowiedział: - Jestem członkiem ogólnopolskiej grupy SpalarNIE! ZTPO Watch i wg. ustaleń do parlamentu wybiera się zarówno kilku polityków, głównie z nurtu dużych partii, którzy jawnie popierali spalarnie w swoich środowiskach, nawet wbrew społeczności, ale i kilku działaczy lokalnych, którzy są liderami działań antyspalarnianych. Jako Bezpartyjni Samorządowcy mamy dużą zdolność koalicyjną i liczę, że będą to mądre koalicje, a ponieważ geneza ruchu tkwi w lokalności, to te interesy oddolne będą reprezentowane najsilniej. W interesie ziemi chodzieskiej jest powstrzymanie budowy spalarni. Więc krótko - tak, jako parlamentarzysta będę miał doskonałe narzędzia i partnerów, aby zablokować tę inwestycję.

A jak Kamil Sobkowiak ocenia swoje szanse? Powiedział, że kiedy na czymś mu zależy walczy do końca, a nie kalkuluje.

z polityką związana jest od dawna, a jej sympatie ulokowane zawsze były po lewej stronie. Była członkiem Rady Wojewódzkiej, a obecnie jest Przewodniczącą Rady Powiatu Nowej Lewicy. Z zawodu jest opiekunem medycznym, pracuje opiekując się ludźmi starszymi i schorowanymi. Uważa, że są oni wykluczeni z pomocy państwa, szczególnie gdy chodzi o pomoc w miejscu zamieszkania. To przede wszystkim powinno ulec zmianie, starsze osoby powinni mieć większe wsparcie prawne i socjalne, powinni wiedzieć na jaką pomoc mogą liczyć i gdzie jej szukać. Opieka nad osobami starszymi, nieporadnymi, schorowanymi powinna być kompleksowa.

Poza tym w kręgu jej zainteresowań są prawa kobiet, konstytucja, trójpodział władzy. Chce, aby jej dzieci - ma dwie córki - i wnuki (Zosia i Ignaś) żyły w kraju normalnym, tolerancyjnym, bez strachu i nienawiści.

Jak ocenia swoje szanse w wyborach?

- Chciałabym uzyskać jak najlepszy wynik, tak aby w Chodzieży mogło powstać biuro parlamentarne Lewicy, do którego każdy mieszkaniec naszego powiatu mógłby wejść i uzyskać pomoc prawną, albo psychologiczną.