Radni w powiecie chodzieskim - czym zajmują się na co dzień?

Rolnicy, specjaliści, technicy oraz przedstawiciele sektora handlowo-usługowego. To oni głównie zasiadają w radach gmin i miast oraz w sejmikach województw. Charakterystykę demograficzno-zawodową polskich samorządów pozwala prześledzić Bank Danych Lokalnych GUS. My postanowiliśmy sprawdzić, kim są osoby „rządzące” w powiecie chodzieskim.

Dyrektorzy i kierownicy, ale też emeryci i renciści
Przeglądając złożone przez samorządowców oświadczenia majątkowe za ubiegły rok, w gronie 16-ciorga członków Rady Powiatu Chodzieskiego naliczyliśmy aż czworo dyrektorów. Dwie z tych osób kierują publicznymi szkołami, pozostałe - pełnią kierownicze funkcje w prywatnych firmach.

Jeden z radnych jest kierownikiem referatu w lokalnym urzędzie gminy. Ale wśród radnych powiatowych są też dwaj emeryci i jeden rencista.

W jednym z oświadczeń nie zawarto żadnej informacji o zatrudnieniu - jego autor podał jedynie, że w 2015 roku osiągał dochody z tytułu osobistej działalności oraz z tytułu pełnionych przez siebie obowiązków społecznych i obywatelskich. Inny radny w rubryce „wykonywany zawód” wpisał z kolei: bezrobotny, uczący się.

Tytuł najbardziej zapracowanego należy się radnemu, który w ubiegłym roku nie tylko prowadził własną działalność gospodarczą, ale też - jak wynika z jego oświadczenia majątkowego - „udzielał się” w spółkach.

Poza wyżej wymienionymi, w Radzie Powiatu zasiadają też m.in. przedstawiciele sądownictwa czy oświaty.

Radny - jak każdy - ma prawo sobie dorobić
W chodzieskiej Radzie Miejskiej emerytów jest aż czworo. Jedna z osób w ubiegłym roku pobierała natomiast rentę. Dwie osoby były bezrobotne, a trzy jako źródło dochodu podały prowadzoną - samodzielnie lub wraz z innymi osobami - działalność gospodarczą. Wśród 14-ciorga miejskich radnych są też pracownicy administracji, szkół i przedstawiciel sektora bankowości.

Jeden z chodzieskich radnych jest policjantem. Inny radny - pracuje jako listonosz.

Niektórzy członkowie rady dorabiają sobie, wykonując dodatkowe zajęcia w ramach umowy o pracę czy umowy o dzieło. W ten sposób - jak wynika z ich oświadczeń - przez cały ubiegły rok zarobić mogli od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych.

Łączą mandat z funkcją sołtysa
Niektórzy z szamocińskich radnych cieszą się najwyraźniej dużym zaufaniem mieszkańców, ponieważ poza mandatami w samorządzie, powierzono im pełnienie funkcji sołtysa. Można też powiedzieć, że Szamocin rolnictwem i przedsiębiorczością stoi - czworo spośród 15-tu członków Rady Miasta i Gminy prowadzi bowiem gospodarstwa, a dwie osoby są właścicielami firm.

Troje radnych otrzymywało w 2015 roku rentę, a jeden - pobierał emeryturę. W gronie członków szamocińskiej rady znaleźli się też kierowca i sprzedawca, młynarz, pracownik administracji, a także inspektor ds. kontroli jakości w prywatnej firmie. Jeden z radnych jest natomiast zawodowym strażakiem.

Rolnicy, pracownicy oświaty, właściciele firm...
Czworo margonińskich radnych związanych jest z rolnictwem - prowadzą własne gospodarstwa lub są członkami rolniczych spółdzielni. Dwie osoby - jak można wyczytać w zamieszczonych na stronie Urzędu Miasta i Gminy oświadczeniach majątkowych za 2015 rok - pracują natomiast w oświacie.

Trójka radnych jest już na emeryturze, a jednemu wypłacano w ubiegłym roku świadczenie przedemerytalne. Dwie osoby prowadziły w minionym roku własną działalność, a dwoje innych radnych po stronie dochodów wpisało zarobki uzyskane dzięki najmowi i dzierżawie.

W radzie Margonina zasiada też osoba, zatrudniona jako dozorca.

Leśniczy też może być radnym
Do grona pracowitych z całą pewnością mógłby zakwalifikować się radny z Budzynia, który w ubiegłym roku kierował rolniczą spółdzielnią jako jej prezes, a oprócz tego znajdował czas na to, aby dorabiać sobie w prywatnej firmie. Inni budzyńscy radni działalność rolniczą łączyli m.in. z prowadzeniem własnej działalności gospodarczej.

Jeden z radnych Budzynia jest leśniczym. W budzyńskiej radzie zasiada ponadto osoba piastująca stanowisko kierownicze w prywatnej firmie, księgowa, a także nauczyciel WF oraz animator sportu, który - poza pracą w miejscowym ośrodku kultury - udziela się w lokalnych klubach.

Przedstawiciel medyczny i główna księgowa
Na koniec przyjrzyjmy się jeszcze radzie gminy Chodzież. Mimo, iż jest to gmina wiejska o charakterze rolniczo-leśnym, to mieszkańcy sporą część mandatów zdecydowali się powierzyć... osobom związanym z oświatą i szkolnictwem. Dwoje radnych to emerytowani nauczyciele; dwóch kolejnych - było w ubiegłym roku zatrudnionych w szkole jako tzw. personel pomocniczy. Jedna z radnych pracuje z kolei jako wychowawczyni młodzieży.

Wspomniani wcześniej rolnicy - oczywiście - także mają swoje miejsce w radzie. Niektórzy są już emerytami; inni wciąż pracują w gospodarstwach, a nawet łączą ich prowadzenie z inną, pozarolniczą działalnością.

Trzech radnych jest właścicielami firm, a jeden z członków rady zarabia jako przedstawiciel medyczny. Oprócz tego zasiada w niej też księgowa.

Ilu ma dyplom?
W Banku Danych Lokalnych można znaleźć także informacje na temat wykształcenia radnych. Według danych za rok 2015, największy odsetek osób z wykształceniem wyższym zasiada w Radzie Miejskiej w Chodzieży. W sumie dyplomy ma aż 9 na 15 chodzieskich radnych - czyli równe 60 proc. W Budzyniu, gm. Chodzież i w Szamocinie wyższe wykształcenie posiada 26,7 proc. radnych - czyli czworo na piętnastu. W Radzie Miasta i Gminy Margonin był zaś w ub. roku tylko jeden radny z wykształceniem wyższym.