Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rada Powiatu Chodzieskiego rozmawiała na sesji o drogach i ruchu drogowym

ANK
Środową sesję Rady Powiatu Chodzieskiego zdominował temat dróg i ruchu drogowego. Radni rozmawiali m.in. o tym, czy ograniczenie prędkości na górce podanińskiej do 40 km na godzinę jest słuszne

Na środowej (25 kwietnia) sesji Rady Powiatu Chodzieskiego dominowały tematy, związane z drogami i ruchem drogowym. W punkcie interpelacji i zapytań radny Andrzej Skawiński zadał staroście Julianowi Hermaszczukowi pytanie o dokumentację, związaną z remontem ulicy Ofiar Gór Morzewskich w Chodzieży.

Jak mówił starosta, na tę inwestycję w budżecie powiatu zarezerwowano kwotę 1 mln 300 tys. złotych.
- Przetarg został rozstrzygnięty bardzo korzystnie, bo wykonawca zażądał tylko o 10 tys. złotych więcej niż planowaliśmy. Dzisiaj, gdy usługi budowlane tak bardzo podrożały, takie sytuacje praktycznie się już nie zdarzają - cieszył się starosta Julian Hermaszczuk.

Radny Stanisław Tadej po raz kolejny wrócił do swojego pomysłu, związanego z „przekierowaniem” rowerów z ulic na chodniki. Umożliwienie jazdy rowerem po chodnikach byłoby - według niego - korzystne zarówno dla samych rowerzystów, jak i dla kierowców.

- W Chodzieży za duże pieniądze wybudowano piękne, szerokie chodniki, którymi rowery mogłyby się wygodnie poruszać. Tymi chodnikami prawie nikt nie chodzi, bo większość ludzi pokupowała sobie samochody. Gdyby oznakowanie zezwalało na jazdę rowerem po chodniku, to odkorkowalibyśmy drogi i parkingi. Takie znaki są w wielu miastach, ale nie w Chodzieży - mówił Stanisław Tadej.

Na uwagę przewodniczącej Rady Powiatu Kingi Buszkiewicz, że w powiecie przydałby się również system sensownie wytyczonych ścieżek rowerowych, radny Tadej zareagował irytacją. Mówił, że zaproponowane przez niego rozwiązanie jest o wiele prostsze i szybsze do zrealizowania.

Pod koniec sesji poruszony został natomiast temat ograniczenia prędkości na obwodnicy Chodzieży, na tzw. górce podanińskiej.

- Rozumiem, że policja musi egzekwować to ograniczenie. Jednocześnie są jednak u nas takie miejscowości, gdzie od dawna nie widziano ani jednego patrolu - zwrócił się Adrian Urbański do obecnego na sesji komendanta policji, Sławomira Sobańskiego.

Wymiana zdań pomiędzy przedstawicielem Zarządu Powiatu, a komendantem, rozpoczęła dłuższą dyskusję o stanie nawierzchni na górce podanińskiej i o tym, czy ograniczenie prędkości do 40 km na godzinę jest w tym miejscu zasadne. Nastroje starał się tonować starosta Julian Hermaszczuk.

- Normalnie w tym miejscu można było jeździć z prędkością 50 km na godzinę, więc 10 km nie stanowi aż tak wielkiej różnicy. Na górce często dochodzi natomiast do wypadków. Czy winny jest wyłącznie stan nawierzchni? Śmiem wątpić - ocenił starosta.

***

Zobacz też: Stan wyższej konieczności przepustką do uniknięcia mandatu za przekroczenie prędkości?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto