Rada Miasta Chodzież. Podjęta została uchwała w sprawie ,,Planu gospodarki niskoemisyjnej"

Rada Miasta Chodzież. Radni przyjęli do realizacji „Plan gospodarki niskoemisyjnej dla miasta Chodzieży”. Dokument liczy ponad 14o stron, a na jego opracowanie i wdrożenie chodzieski samorząd otrzymał 18 tys. złotych dotacji z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Plan wskazuje kierunki działań, które Urząd Miejski będzie podejmował w celu zredukowania emisji gazów cieplarnianych i poprawy jakości powietrza na terenie Chodzieży. Warto dodać, że podobne opracowania musiały uchwalić wszystkie gminy, które chcą pozyskiwać pieniądze na termomodernizację budynków czy na wykorzystanie energii odnawialnej w ramach perspektywy finansowej na lata 2014-2020.
Jak mówi burmistrz Jacek Gursz, główne założenie jest takie, że za cztery lata emisja dwutlenku węgla w mieście ma być o 10 procent niższa niż obecnie.
- Trzeba jednak podkreślić, że przepisy zakładają, iż realizacja tego zadania tylko częściowo zależeć będzie od działań samorządu. W dużej mierze chodzi też bowiem o decyzje mieszkańców - mówił burmistrz.
O tym, że w sezonie grzewczym na niektórych ulicach - zwłaszcza w ścisłym centrum miasta - pojawia się problem z jakością powietrza, wiadomo bowiem nie od dziś.
- Szczególnie w okolicy Rynku wieczorami jest aż siwo od dymu, bo ludzie palą śmieci i używają kiepskiego opału - skarżył się jakiś czas temu jeden z mieszkańców w rozmowie z „Chodzieżaninem”.
Niektóre miasta zachęcają mieszkańców do zmiany ogrzewania na gazowe, oferując dopłaty do wymiany pieców. W Chodzieży - jak mówił burmistrz Gursz - takie rozwiązanie nie jest jednak brane pod uwagę. Urząd chce za to skupić się na działalności informacyjnej i edukacyjnej.
Oprócz tego rozwijana będzie także miejska sieć ciepłownicza. Miejska Energetyka Cieplna w Chodzieży ma w planie inwestycję, która pozwoli na przyłączenie do sieci kolejnych budynków i zlikwidowanie w ten sposób ok. 40 palenisk węglowych.
- Ubiegamy się obecnie o pożyczkę z Woj. Funduszu Ochrony Środowiska. Decyzja powinna zapaść do końca miesiąca, ale nawet jeśli będzie odmowna, to rozbudowę i tak zrealizujemy w ramach własnych środków - mówi prezes MEC Piotr Matyja.