Dobierając repertuar tegorocznych koncertów, organizatorzy Szamocińskich Dni Muzyki niewątpliwie kierowali się zasadą „dla każdego coś miłego”.
W sobotę główną gwiazdą imprezy był Mezo - poznański raper, którego pasją jest bieganie. Wystartował oczywiście w odbywającym się tego samego dnia biegu wokół Jeziora Siekiera, a podczas koncertu opowiadał o tym, jak sport zmienił jego życie. Na scenie towarzyszył mu kilkuosobowy zespół, a w dwóch utworach „wspierał” go zaprzyjaźniony raper Doniu.
Pomimo chłodu atmosfera była fantastyczna, bo Mezo błyskawicznie złapał kontakt z publicznością. Już po pierwszych piosenkach zszedł ze sceny, by przybić „piątkę” osobom stojącym przy barierkach. Później powtórzył to jeszcze kilka razy.
W sobotę dla mieszkańców zagrała również orkiestra dęta Szamocińskiego Ośrodka Kultury oraz zespół Punto Latino. Ten ostatni tworzą mieszkający w Poznaniu muzycy z Meksyku, Peru, Boliwii i Polski. Grupa wykonuje zarówno własne kompozycje, jak i covery. Ich wersja „Despacito” brzmiała tak dobrze, że do tańca dał się porwać nawet burmistrz.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?