Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec kadencji. Co się udało, a co nie udało w Budzyniu

Bożena Wolska
Bożena Wolska
Dobiega końca ponad 5-letnia kadencja obecnych samorządów. Jak ten czas ocenia burmistrz Budzynia Marcin Sokołowski? Okazuje się, że z programu, który jego drużyna przedstawiła w kampanii wyborczej w 2018 roku około 80 procent planów zostało zrealizowanych.

Jak ocenia Pan mijającą właśnie kadencję? Czy był to dobry czas dla Budzynia?
To był specyficzny czas. I tutaj przypomnę, że w tej ponad pięcioletniej kadencji mieliśmy pandemię i dwa lata ułomnego funkcjonowania społeczeństwa. Duży wpływ na życie w kraju miał wybuch wojny w Ukrainie oraz inflacja, a także zmiany, które wprowadził poprzedni rząd. Tak zwany Polski Ład obniżył dochody gminy i wprowadził pewną centralizację zadań.
Jeśli więc weźmiemy pod uwagę te obiektywne trudności, to muszę stwierdzić, że był to mimo wszystko udany okres w rozwoju gminy. Startowałem z komitetu Forum Samorządowo-Ludowego i niedawno przeanalizowaliśmy nasze plany z 2018 roku i okazało się, że zrealizowaliśmy je w prawie 80-procentach.

Co uznaje Pan za najważniejsze osiągnięcie kadencji?
Nadanie praw miejskich Budzyniowi. I bardzo ubolewam, że moment ten wypadł w czasie pandemii, która nam pokrzyżowała plany. Mieliśmy bowiem świętować wspólnie i hucznie, niestety nie było nam dane... A pewnym obrazem tego na jakim etapie obecnie jesteśmy może być ranking, który został opublikowany w ubiegłym roku ,,Gmina dobra do życia”. Na 2477 gmin, Budzyń zajął 189 miejsce w kraju. W Wielkopolsce przed nami były tylko gminy z obwarzanka poznańskiego i gmina spod Leszna.

Uważa Pan, że mieszkańcy miasta i gminy mają powody do zadowolenia?
Ten ranking pokazuje nam nasz etap rozwoju, przed nami są gminy położone na obrzeżach wielkich miast. Ja uważam, że mamy powody do radości, choć oczywiście każdy ocenia sytuację przez pryzmat własnych doświadczeń.

Czy dobra sytuacja ma wpływ na liczbę mieszkańców?
Nie ma tutaj czegoś takiego jak w gminach podpoznańskich, gdzie z roku na rok przybywa 2 tysiące mieszkańców. U nas jest stabilnie, choć mamy lekki spadek, tak jak w całym kraju. Choć - dodam, że sporo nowych domów i bloków u nas powstaje.

Miarą rozwoju jest oczywiście budżet gminy oraz to ile wydaje ona na inwestycje. Jak to jest w Budzyniu?
W latach 2019- 2023 wydaliśmy na inwestycje 60 milionów złotych, z czego 40 to były środki własne, a 20 mln. zł zewnętrzne. Obecnie w roku 2024 mamy w planach inwestycje za 37 mln. zł, w tym 20 milionów to będą środki własne. Tak więc w kadencji wydamy około 100 milionów zł na inwestycje, z tego 60 milionów z budżetu gminy. Dodam, że gospodarujemy tak, aby nie zadłużać gminy. Obecnie dług gminy wynosi 500 tysięcy złotych. Co generalnie nie jest żadnym zadłużeniem.

Jakie to były inwestycje?
Zrobiłem bilans tego co obiecywaliśmy i jak to zrealizowaliśmy. Obiecywaliśmy mieszkańcom poprawę dróg gminnych, w planach mieliśmy wybudowanie 25 kilometrów nowych dróg, a obecnie mamy już ich 35 kilometrów. Kiedyś postawiłem sobie za cel, że do każdej posesji na terenie gminy dojedziemy drogą asfaltową albo inną nawierzchnią. Jeszcze mamy trochę brakuje do realizacji zadania, ale to jest wyzwanie, aby dokończyć temat. Wybudowaliśmy około 200 miejsc parkingowych przy różnych obiektach użyteczności publicznej. Razem z Lasami Państwowymi i powiatem wybudowaliśmy 7 kilometrów ścieżek rowerowych.
Dobrze nam się współpracowało z powiatem, a dodam, że 60 procent dróg powiatowych leży na terenie właśnie naszej gminy. W sumie powiat zainwestował u nas 16 milionów złotych i zmodernizował 8 kilometrów dróg. Powiat współpracował także z firmą wiatrakową, która inwestowała na terenie naszej gminy, dzięki temu nowe nawierzchnie zostały położone na odcinkach dróg w Bukowcu, Wyszynach, Sokołowie Budzyńskim i to jest kolejne 5 kilometrów nowych dróg. Obecnie trwa remont drogi pomiędzy Grabówką a Wyszynami. Dzięki współpracy powiatu i Lasów Państwowych wyremontowano drogę między Gębicami a Wyszynami, która była najgorszą drogą powiatową w naszej gminie. W ostatnich dnia oddawaliśmy nowe rondo w Budzyniu i to także była wspólna inwestycja powiatu i gminy.
Ważną inwestycją była modernizacja stadionu w Budzyniu, w tej chwili jest to jeden z piękniejszych obiektów w powiecie, a może i Północnej Wielkopolsce. Mamy wspaniałe warunki do uprawiana różnych dyscyplin sportowych.
Najważniejszym zadaniem w ramach edukacji była adaptacja parteru szkoły podstawowej na przedszkole. To wzbudzało emocje, a teraz wspaniale służy i nie słyszałem krytyki ze strony rodziców. Rozbudowaliśmy szkołę w Wyszynach i wyremontowaliśmy wyszyńskie przedszkole.
Myślimy także o poprawie bezpieczeństwa, w naszej gminie w tej kadencji wydano ponad 9 milionów złotych na poprawę wyposażenia Policji i Straży Pożarnej. Między innymi współfinansowaliśmy zakup samochodów dla OSP Budzyń i Wyszyny oraz policyjny radiowóz. Podarowaliśmy działkę pod budowę nowego posterunku.
Budową w Wyszynkach zakończyliśmy wieloletni program budowy świetlic. Wciąż poprawiamy zaopatrzenie w wodę i gospodarkę ściekową. Ta kadencja to także wysoki poziom nauczania. Mamy także sporą ofertę kulturano-rozrywkową - np. kino, orkiestra dęta, zespół folklorystyczny.
Od dwóch lat produkowana jest energia z siłowni wiatrowej i budżet gminy otrzymuje około 4 miliony zł podatku od nieruchomości. Wydajemy te pieniądze w tych sołectwach gdzie są te wiatraki. Tak uzgodniliśmy na etapie konsultacji z mieszkańcami.

Nigdy nie jest tak, że do końca uda się wszystko zrealizować. Czego panu żal?
Żal mi, że tak długo czekaliśmy na środki z KPO. Bo miałem nadzieję, że z tych funduszy uda się nam pozyskać pieniądze na uporządkowanie zieleni w centrum miasta - miał być park, amfiteatr. Oczywiście plan wciąż jest aktualny i być może zostanie zrealizowany jeśli uda się pozyskać środki zewnętrzne.
Nie udało się także rozwiązać sprawy porzucanych składowiska odpadów w Brzekińcu. Mam nadzieję, że rząd znajdzie rozwiązanie i wesprze gminy w walce z takimi problemami. Nie uważam bowiem, aby to gminy miały rozwiązywać takie problemy, skoro nie zawiniły w niczym.

Jak ocenia Pan aktywność społeczeństwa budzyńskiego?
Społeczeństwo jest bardzo aktywne i choć zwykle jesteśmy spokojni, to w ważnych dla nas tematach potrafimy walczyć o swoje. Mieszkańcy nie mają także oporów, aby przychodzić do urzędu i walczyć o swoje prywatne sprawy. Zawsze staram się temat przedyskutować. Jestem mieszkańcem Budzynia i czasem jak idę na targowisko w sobotę, to i wtedy załatwiam 5-6 różnych sprawy naszych mieszkańców z którymi się do mnie zwracają. Mieszkańcy coraz chętniej organizują się w stowarzyszenia i grupy zainteresowań, tym sposobem coraz bliżej nam do społeczeństwa obywatelskiego.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto