Kamila Górna z Budzynia śpiewa od najmłodszych lat zdobywając liczne nagrody

Kamilka Górna z Budzynia ma 19 lat, a śpiewa na przeróżnych uroczystościach od dziecka, oto co opowiedziała nam o sobie

Śpiewam od 5 roku życia. Wszystko zaczęło się od festiwalu przedszkolaków. Festiwal składał się z kilku etapów, na które się dostałam i wraz z moją mamą pojechałam do Szczecina, już na ostatni etap. To właśnie moja mama zapisała mnie na lekcje śpiewu do Pani Krystyny Świniarskiej. Pierwsze piosenki, które śpiewałam to „Konik na biegunach” „Daj mi rękę tato”. Od tego czasu minęło już prawie 15 lat. Przez te wszystkie lata jeździłam na przeróżne festiwale. Poznałam wiele niesamowitych osób, które tak jak ja uwielbiają śpiewać. Podróże wspominam bardzo dobrze, pomimo tego, że czasami trwały nawet kilka albo kilkanaście godzin. Jednak zawsze było pełno śmiechu i wygłupów, ale nie zapominałyśmy o śpiewaniu i trenowaniu głosu przed występem. Jedną z najdłuższych podróży była zeszłoroczna podróż do Krakowa na Festiwal Piosenek Jana Wojdaka, podróż do Niemiec oraz do Widuchowej na Festiwal Piosenki Angielskiej. Bywało tak, że festiwal lub koncert trwał nawet kilka dni. Wraz z wiekiem jeździłam na więcej konkursów i festiwali, zdobywałam liczne nagrody. Do dziś trzymam w szufladzie wszystkie dyplomy oraz statuetki. Potem pojawiły się pierwsze koncerty. Wszystko zaczęło się od lokalnych występów, śpiewałam na przeróżnych uroczystościach, na jubileuszach, w szkole na apelach. Z czasem, wraz z moimi przyjaciółmi Jakubem i Wiktorią byliśmy zapraszani na większe koncerty. Wspaniałym doświadczeniem był zeszłoroczny koncert w Kudowie-Zdrój. Także miło wspominam koncerty w Wągrowcu na gali tańca towarzyskiego. Cudownym wspomnieniem jest także nagranie coveru piosenki „Pierwsza gwiazda” wraz z Jakubem. Śpiewu od zawsze uczy mnie Pani Krystyna Świniarska w Gminnym Ośrodku Kultury w Budzyniu, ale współpracowałam też z innymi nauczycielami na przykład podczas Warsztatów Jazzowych ChoJazz. Wybitny Jacek Pazola, również udzielał mi lekcji śpiewu, które wspominam naprawdę bardzo dobrze! Udzielił mi wiele cennych wskazówek. Najlepsze chwile? To zdecydowanie moment kiedy jestem już na scenie i mogę zaprezentować utwór. Ale nie tylko! Myślę, że czas, który spędzam z Panią Krysią, z wszystkimi osobami, które także uczą się śpiewu, jest naprawdę niesamowity. Zawsze się wspieramy, szczególnie wtedy kiedy poziom stresu jest naprawdę wysoki. Czas spędzony w studiu, na nagrywaniu piosenek jest również czymś niesamowitym. Miło wspominam również pobyt w Radiu Poznań, gdzie zostaliśmy zaproszeni przez Pana Pawła Bączkowskiego. Ostatnim moim osiągnięciem jest wygrana w konkursie House of Future Nostalgia. Konkurs był organizowany przez wytwórnię płytową Warner Music Polska. Swoją przyszłość na pewno chcę wiązać z muzyką. Aktualnie jestem studentką pierwszego roku muzykologii, ale za kilka lat chciałabym uczęszczać również do Akademii Muzycznej. To wszystko zawdzięczam mojej mamie, która zapisała mnie na lekcje śpiewu, kochanej Pani Krysi, która jest dla mnie jak druga mama, zawsze o wszystkich dba, wspiera nas. Chciałabym też podziękować Panu Ryszardowi Świniarskiemu, który przez wiele lat zawoził nas wszędzie, na każde festiwale, poświęcał swój czas. Chciałabym również pozdrowić mojego tatę, kochaną babcię, przyjaciół, którzy zawsze mnie wspierają i pomagają w trudnych chwilach. Pozdrawiam moją najwspanialszą przyjaciółkę Marysię W., na którą mogę zawsze liczyć. Przesyłam także pozdrowienia dla Wiktorii B. i Jakuba H. oraz wszystkich osób, które od lat uczęszczają na zajęcia do Pani Krystyny.