Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzień Babci. Regina Piochacz jest szczęśliwą babcią aż 22 wnuków!

Piotr Ślęzak
Piotr Ślęzak
Dzień Babci i Dzień Dziadka obchodzony jest w Polsce od 1964 roku. Pomysł na świętowanie tego dnia powstał w tygodniku „Kobieta i Życie”. Wtedy także ustalono, że ten dzień i później Dzień Dziadka obchodzone będą 21 i 22 stycznia. Odwiedziliśmy panią Reginą Piochacz z Kąkolewic, która ma aż 22 wnucząt!

Każdy kto ma dzieci, chce mieć także wnuki, które kocha bardziej od swoich dzieci.

W Kąkolewicach w gminie Budzyń mieszka wraz z synem, synową i ich dziećmi szczęśliwa babcia, pani Regina Piochacz, która ma aż 22 wnuków!

Pani Regina, jak nam opowiedziała, nie miała lekko w życiu. Urodziła się w Dziembowie, gdy miała cztery lata nagle zmarła jej mama, a swojej babci nie znała. Chociaż jest już emerytką, to z tym faktem nie może pogodzić się do dzisiaj. Wychowywała ją druga mama, z którą nie miała dobrej relacji. Chciała jak najszybciej założyć rodzinę. Wcześnie wyszła za mąż, bo miała zaledwie dziewiętnaście lat, z mężem Mieczysławem przeżyli szczęśliwe całe życie, aż do jego śmierci w 2008 roku.

Pani Regina wychowała ośmioro dzieci i w tym samym czasie pracowała zawodowo, nie zaniedbując żadnych obowiązków. Praca zawodowa i wychowanie dzieci to nie wszystko, udzielała się czynnie w Kole Gospodyń Wiejskich i obecnie jeszcze w różnych grupach duszpasterskich przy budzyńskiej parafii.

Przyszedł czas na dzieci

Z ich miłości Reginy i Mieczysława zrodziło się ośmioro dzieci: najstarszy Marek, później Stefan, Józef, Rafał, Bernard, Michał, Marcin i jedyna córka Magdalena. Wszystkie dzieci Reginy i Mieczysława są samodzielne, założyły rodziny i mają dzieci, niektórzy mają do przejechania ponad dwieście kilometrów, aby odwiedzić mamę i babcię, ale regularnie przyjeżdżają. Wnuki i prawnuki, kiedy odwiedzają swoją babcię to nie mogą doczekać się jej wypieków, wspaniałych ciast i pączków.

Cała gromadka wnuków!

Pani Regina jest szczęśliwą babcią, bo ma aż 22 wnuków. Są to Sylwia, Karolina, Monika, Joanna, Julia, Anna, Weronika, Kamila, Michał, Justyna, Aldona, Krzysztof, Klaudia, Piotr, Mikołaj, Jacek, Piotr, Szymon, Paulina, Bartosz, Aleksandra i Julka. Jest także następne pokolenie, są prawnukowie, choć na razie tylko szóstka: Kamil, Paweł, Stanisław, Olaf, Lena i Michasia.

Jestem bardzo zadowolona, miałam ciekawe i pełne miłości życie. Bardzo kocham moje dzieci, wnuki i prawnuki. W życiu nie było lekko, nie było jakiegoś bogactwa, ale nie było także biedy z mężem staraliśmy się utrzymać dzieci i wychować na dobrych ludzi. To się udało nie muszę wstydzić się za dzieci, każdy ma pracę i mają rodziny. Ja z doświadczenia wiem, że najważniejsza jest ta matczyna miłość, a teraz przelana na wnuki. Nie miałam lekko w młodości, ale rodzina była całym moim życiem i dla niej wszystko poświęciłam. Wnuki i prawnuki to wielka radość dla mnie, bardzo się cieszę kiedy przyjeżdżają czy kiedy ja ich odwiedzam. To prawdziwe szczęście, kiedy można się spotkać z dużą gromadką maluchów, tak dużą że niekiedy trzeba się zastanowić jak który ma na imię. Te spotkania, dobre słowo trzymają mnie przy zdrowiu, to niesamowite szczęście mieć taką wspaniałą rodzinę. Mojej rodziny nie zamieniłabym na żadne bogactwo i tego życzę wszystkim - mówi nam szczęśliwa babcia Regina Piochacz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto