Chodzieski Dzień Bez Samochodu w hołdzie dla Ani [ZDJĘCIA]

Chodzieski Dzień Bez Samochodu miał odbyć się w ubiegły weekend, ale pogoda pokrzyżowała plany.
W dniu dzisiejszym mieliśmy idealną pogodę dla rowerzystów. Część z kolarzy w godzinach rannych wyjechała do Damasławka, na przeciw grupie około 20 kolarzy, którzy wystartowali wczoraj o g.20 z Warszawy. Peleton zorganizował Tobiasz Jankowski w hołdzie tragicznie zmarłej naszej koleżanki śp. Anny Karbowniczak. Peleton pod hasłem STOP AGRESJI NA DRODZE pokonał około 361km. Miejscem docelowym była Chodzież, która urzekła kolarzy swoim urokiem, pięknymi krajobrazami. Przed przyjazdem do Chodzieży peleton po drodze powiększał się wraz z każdą mijaną miejscowością. Po drodze zajechali do Brzekińca na miejsce gdzie Ania ostatni raz siedziała w siodle. Tam zapalili znicze, uczcili pamięć Ani minutą kolarskiej ciszy. Ostatecznie do Chodzieży około g.13:07 wjechało 36 kolarzy z Tobiaszem Jankowskim na czele. Metą peletonu była promenada nad Jeziorem Miejskim przy kortach tenisowych, gdzie nastąpiło tzw. robocze przywitanie kolarzy przez Łukasza Sędłaka, prezesa Chodzieskiego Towarzystwa Rowerowego. Od dziś jest to dla nas miejsce szczególne, ponieważ postawiony tam został tzw. Duch Roweru jako przestroga dla nas rowerzystów, kolarzy, ale również kierowców samochodów. Duch Roweru niech będzie początkiem, symbolem zmian zachowań na drodze. Zmian zachowań nas rowerzystów i kierowców wobec siebie na wzajem. Duch Roweru powstał również ku pamięci Ani, którą cześć z nas znała osobiście, a wielu z was znało ją co najmniej z widzenia, albo z reportaży, które pisała w Chodzieżaninie i
Chodzież NaszeMiasto.pl
Tak się złożyło, że dziś mija miesiąc odkąd Ani nie ma z nami. Wielu z nas stwierdziło, że Ania od wczoraj czuwała nad warszawskim peletonem, zadbała dla nich o wiatr, praktycznie ciągle w plecy, o pogodę dla nas w czasie Chodzieskiego Dnia Bez Samochodu.
Od dziś miejsce to będzie też miejscem zbiórek Chodzieskiego Towarzystwa Rowerowego przed treningami.
Część członków CHTR wyjechała rano na przeciw grupie warszawskiej, a w tym czasie Łukasz Sędłak, Daria Kasztarynda i Sebastian Roguszka montowali Ducha Roweru.
O g.16 rozpoczął się Chodzieski Dzień Bez Samochodu, w którym udział wzięło około 60 rowerzystów łącznie z członkami towarzystwa. Przed oficjalnym startem wicestarosta Mariusz Witczuk przywitał wszystkich rowerzystów, całe rodziny. Przywitał również Tobiasza Jankowskiego. Pogratulował wszystkim udanej współpracy i zgrania dwóch inicjatyw w jedno wydarzenie.
Niech żałuje kto nie był, a naprawdę było warto.
Około g.16:45 zebrani wyjechali na ulice miasta podzieleni na grupy 10-cio osobowe. Na końcu każdej grupy jechał kolarz z Chodzieskiego Towarzystwa Rowerowego z przypiętym do roweru znakiem ostrzegawczym "150cm ODSTĘP DLA ŻYCIA !!!" Metą wszystkich grup były okolice wspomnianego wcześniej Ducha Roweru. W tym miejscu, na temat naszych działań na rzecz poprawy bezpieczeństwa na drogach, głos zabrał wicestarosta Mariusz Witczuk oraz Łukasz Sędłak. Po zakończeniu "odsłonięcia" Ducha Roweru wszyscy uczestnicy zostali zaproszeni na mały poczęstunek.

Pozdrower
( autor: Sebix)