Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aleksandra Struska-Musiał napisała bajkę, która uczy jak być wrażliwym i empatycznym

Anna Karbowniczak
Anna Karbowniczak
Książkowy debiut pochodzącej z Chodzieży Aleksandry Struskiej-Musiał zbiera entuzjastyczne opinie wśród małych czytelników i ich rodziców. Bajkę "Kto zgubił kapelusz?" zaczęła pisać z myślą o własnych dzieciach. Teraz każdy może ją kupić w księgarni - na przykład w Empiku

Mówi o sobie: Jestem pełnoetatową mamą, a po godzinach pisarką. Aleksandra Struska-Musiał wydała książkę dla dzieci „Kto zgubił kapelusz?”. To bajka, która uczy, że nie warto wierzyć w stereotypy; warto natomiast być wrażliwym i empatycznym. Początkowo Aleksandra Struska-Musiał pisała ją z myślą o własnych dzieciach. To one były zresztą pierwszymi recenzentami. Teraz każdy może kupić jej książkę w księgarni – na przykład w Empiku.

Bajka o empatii

Zając – główny bohater książki – pewnego dnia znajduje w pobliżu swojej nory kapelusz w haftowane marchewki. Postanawia odnaleźć jego właściciela i choć jest z natury lękliwy, decyduje się przepłynąć przez rzekę do tajemniczego Bukowego lasu. Spotyka tam różne zwierzęta, ale ostatecznie zaprzyjaźnia się z... wilkiem. Ten ostatni okazuje się bowiem sympatycznym i zupełnie niegroźnym wegetarianinem.

Tak można byłoby streścić fabułę bajki, której autorką jest pochodząca z Chodzieży Aleksandra Struska-Musiał. Książka ukazała się 2 miesiące temu nakładem wydawnictwa BIS.

– Zależało mi na tym, aby stworzyć coś, co będzie mogło być lekturą odpowiednią dla moich dzieci. Co więcej, na co dzień pracuję z dziećmi w zbliżonym wieku, dlatego nawet zawodowo nastrajam swój umysł na komunikację z najmłodszymi – mówi Aleksandra Struska-Musiał, mama trójki dzieci w wieku 7 i 5 lat oraz 7 miesięcy.

Jak przyznaje, pomysły związane z literaturą dziecięcą „chodziły za nią” od dawna. Pierwsze próby pisarskie podejmowała już niemal przed dziesięcioma laty.

– Dziś wiem, że wierszyki dla dzieci, które wówczas powstały, pozostawiały wiele do życzenia jako lektura dla najmłodszych. To właśnie między innymi obcowanie z dziećmi - zarówno w pracy, jak i w domu - otworzyło mi oczy na to, jak właściwie powinny wyglądać książki dla dzieci, jakim językiem powinny być pisane, aby trafić do odbiorców – tłumaczy Aleksandra Struska-Musiał.

– Lektury prowadzą dzieci w świat wartości, pomagają je wzmacniać. Chciałam napisać bajkę, która będzie uwrażliwiać najmłodszych na to, co czują inni. Jednocześnie zależało mi na tym, aby oderwać dzieci od szablonowego, uproszczonego myślenia o tych, którzy nas otaczają, od przyklejania im etykiet – krótko mówiąc, od patrzenia na świat przez pryzmat stereotypów. Trudno mi przypomnieć sobie jakąś szczególną myśl czy zdarzenie, które zainspirowały mnie do stworzenia takiej właśnie a nie innej historii – to był proces. Ale na pewno zanim pojawił się w mojej głowie zając i nawet zanim zaistniał tam kapelusz – wilk wegetarianin już tam był – dodaje.

Ma już kolejne pomysły

Treść książki wzbogacają piękne ilustracje autorstwa Doroty Rewerendy-Młynarczyk.

– Uważam, że miałam dużo szczęścia, iż mój literacki debiut trafił w ręce tej właśnie ilustratorki. Wbrew powiedzeniu „nie oceniaj książki po okładce”, to właśnie okładka jako pierwsza zachęca do kupna książki (zwłaszcza książki dla dzieci), szczególnie, jeśli nazwisko autora nie jest znane – mówi Aleksandra Struska-Musiał.

Czy wiąże dalszą przyszłość ze światem dziecięcej literatury? Jak przyznaje, w zanadrzu ma znacznie więcej pomysłów niż czasu na ich realizację.

– Ale niektóre z nich już „pracują”. Mam nadzieję, że niebawem ujrzą światło dzienne. Kolejna książka będzie przeznaczona również dla dzieci – może trochę starszych, bo w końcu moje pomysły dojrzewają wraz z moimi dziećmi! – zdradza pani Aleksandra.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto