Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

8 lat temu w katastrofie w Smoleńsku, zginęło 96 osób wśród nich Honorowy Obywatel Chodzieży Ryszard Kaczorowski

Bożena Wolska
96 miesięcy temu w katastrofie lotniczej w Smoleńsku,10 kwietnia 2010 r, zginął Honorowy Obywatel Miasta Chodzieży, Prezydent Rzeczpospolitej na Uchodźtwie Ryszard Kaczorowski. Wraz z nim zginęło 96 osoób, wśród nich Prezydent RP Lech Kaczyński wraz z małżonką.

W katastrofie samolotu prezydenckiego w Smoleńsku, wśród 96 osób, które zginęły był ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, który od niespełna dwóch lat posiadał tytuł Honorowego Obywatela Chodzieży.
Od ubiegłego roku dawne osiedle Kruczkowskiego nazwę prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego.

Oto jak wspominano go osiem lat temu:
Burmistrz Chodzieży Jacek Gursz mówił, że prezydent Kaczorowski był „chodzącą dobrocią”.

– Ostatni raz widziałem go w listopadzie ubiegłego roku, gdy prezydent Kaczorowski obchodził swoje 90 urodziny. Byłem pełen podziwu. Ten niesamowity starszy człowiek bez trudu zniósł dwugodzinny koncert, wiele przemówień i wygłosił swoje, najlepsze ze wszystkich. Później odbyła się mniej oficjalna część, na którą zostałem wprowadzony gdzieś przez zaplecze przez asystenta prezydenta. Tam chyba z 300 osób tłoczyło się wokół prezydenta i każdy chciał uścisnąć mu rękę, a on się uśmiechał, z każdym rozmawiał… Niesamowity człowiek.

Na urodzinach prezydent Kaczorowski był również wójt gminy Budzyń Marcin Sokołowski. On też stykał się z prezydentem przy okazji jego pobytu w Chodzieży i Budzyniu. Również wspomina go jako niezwykle ciepłego, skromnego człowieka, który nie robił wokół siebie żadnego szumu, a pochylał się nad najzwyklejszymi sprawami.
– W Budzyniu spotkał się z kombatantami, można powiedzieć swoimi równolatkami – opowiadał wójt. – Odnosiłem wrażenie, jakby to była rozmowa ojca z dziećmi. Pytał ich o to jak im się żyje, jakie mają kłopoty, zmartwienia… To był bardzo nietuzinkowy człowiek. W Budzyniu na wzgórzu „okrągliku” mamy figurę Matki Boskiej. Wzgórze nie jest wysokie, ale dość strome. I ciągle widzę, jak prezydent bez żadnego wysiłku, dziarsko wchodzi na to wzgórze, a za nim idą inni, młodsi, ale bardziej zmęczeni…

Zobacz też relację z pogrzebu prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego

Prezydent Ryszard Kaczorowski miał przyjechać pod koniec czerwca 2010. Miał zatrzymać się w „Strasznym dworze”, miał odwiedzić Budzyń. Na tę okoliczność Roman Grewling przygotowywał wznowienie książki – albumu o prezydentach, którzy odwiedzili Chodzież. Właściwie miał już ją gotową, ale odkładał spotkanie z wydawcą. Chciał jeszcze o coś dopytać prezydenta Kaczorowskiego, ale nie zdążył. Roman Grewling opowiada historię związaną z tą książką. Otóż, prezydent Kaczorowski po odebraniu tytułu Honorowego Obywatela wracał do Londynu samolotem, którym leciała też Jolanta Kwaśniewska.

– Jego sekretarz opowiadał mi, że prezydent Kaczorowski nawiązał rozmowę. I w którymś momencie powiedział: mam książkę, w której dobrze piszą o pani mężu. I podarował jej swój egzemplarz.
Taki był ten, którego nie pokonał wyrok śmierci, Syberia, wojna... Niestety, 10 kwietnia poleciał do Katynia.

Prezydent RP Andrzej Duda: Wierzę, że kiedyś poznamy przyczynę tragedii

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto