Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Patryk Ruta Rutkowski wygrał kolejną walkę w Lidze Knockout Art

Piotr Ślęzak
Piotr Ślęzak
Patryk Ruta Rutkowski po ponad rocznej rehabilitacji wystartował w walce podczas gali w Lidze Knockout Art w Kostrzyniu i wygrał z utytułowanym zawodnikiem

W Kostrzyniu odbyła się gala sztuk walki Liga Knockout Art podczas której wystąpił zawodnik z Szamocina Patryk Ruta Rutkowski wygrywając swoją walkę. W gali startowało bardzo wielu utytułowanych zawodników.

Patryk Ruta Rutkowski:

Liga Knockout Art patronatem ligi jest Polski Związek Muay Thai, na miejscu obecni byli ambasadorzy z Tajlandii oraz wiceprezes Polskiego Związku Muay Thai Grzegorz Waligóra, a także zawodnicy z Kadry Polski Muay Thai

Wystartowałem na Lidze Knockout Art. Wyszedłem do ringu po prawie 22 miesiącach przerwy od startów. Walka zaplanowana była na 12:30. O godzinie 11:40 zacząłem wiązać bandaże i kilka minut później, podczas wiązania drugiej dłoni usłyszałem swoje nazwisko i komunikat, że wchodzę do następnej walki.

Miałem maksymalnie 15 minut na rozgrzewkę i ubranie całego osprzętu, czyli o jakieś 30 minut za mało. Mój przeciwnik rozgrzewał się od prawie godziny. Widziałem, że jest mocny i ma bardzo niebezpieczną siłę kopnięć i ciosów z ręki zakrocznej. Wyszedłem do ringu praktycznie nierozgrzany, czułem że mocny zryw może zakończyć się zadyszką i kryzysem. Podczas wymiany w pierwszej rundzie przeciwnik trafił mnie sierpowym prosto w nos. Krew zaczęła lać się na ring.

Nie odpuszczałem mimo problemów z oddychaniem i dotrwałem do drugiej rundy. W drugiej rundzie sędzia wstrzymał walkę i wezwał do mojego narożnika ratowników medycznych po to by obejrzeli mój nos i podjęli decyzję o wznowieniu bądź przerwaniu walki. W narożniku powiedziałem, że jestem w stanie walczyć i że taka kontuzja to nie kontuzja, bo trenowałem z pękniętą kością w dłoni i nawet to nie było w stanie mnie zatrzymać. Walka została wznowiona po 2 lub 3 minutach. Miałem obawy, że walka może zostać przerwana w każdej chwili, bo krew nadal lała się na ring. Wiedziałem, że przeciwnik będzie szukał ciosu na nos, żeby doprowadzić do przerwania pojedynku. Musiałem skracać dystans mimo przewagi warunków fizycznych tylko po to, żeby utrudnić mu zadawanie ciosów z dystansu. Zacząłem mocno atakować łokciami i konsekwentnie okopywałem nogę wykroczną rywala

.

W trzeciej rundzie czułem, że ciało rozgrzało się ja tyle, że mogę pozwolić sobie na mocniejsze zrywy. Zacząłem coraz mocniej spychać Marcela w stronę lin, po czym przeszedłem do szalonego ataku łokciami. Uderzałem raz za razem, łokieć na łokieć, żaden z nas nie kalkulował. Odbijaliśmy się od siebie i ponawialiśmy ten sam atak. Padło 8 łokci z rzędu. Czułem tylko jak światła błyskają od uderzeń przeciwnika. Widziałem, że mocno oberwał, ale nadal stał na nogach. Walczyłem jak w transie. Obaj wytrwaliśmy do końca pojedynku.

Z mojej perspektywy w ringu, cała walka wydawała się raczej średnia. Czułem ograniczenie ze względu na zbyt krótką rozgrzewkę. Werdykt sędziów wskazał mnie jako zwycięzcę walki. Po walce obejrzałem nagranie i zmieniłem zdanie odnośnie całej walki. Był ogień. Od początku do końca. Dominowałem w każdej rundzie i ostatecznie wygrałem

.

Z tego miejsca chciałbym podziękować wszystkim osobom, które wspierały mnie w przygotowaniach do walki. Trenerowi Markowi za wspaniałe poprowadzenie przygotowań, wsparcie zarówno finansowe jak i mentalne. Mojemu szefowi, Panu Alexowi za wyposażenie sali treningowej w sprzęt potrzebny do treningów Muay Thai. Moim współpracownikom za dobre słowo, a także wspaniałą atmosferę w pracy, która pozwoliła mi na pełne skupienie i zachowanie spokojnej głowy w trakcie przygotowań. Kolegom, którzy pomogli mi w treningach poza salą. Nikodem, Oskar, Amigo i Igor jesteście wielcy. Marysi za wsparcie i pomoc „od kuchni”. Prezesowi Mariuszowi Kołodziejewskiemu za zapewnienie zaplecza podczas Ligi, oraz opłacenie z pieniędzy Klubu zarówno mojego ubezpieczenia jak i całego startu. Filipowi Handke za wsparcie w narożniku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto