Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nottuln – Chodzież: 30 lat partnerstwa i przyjaźni

Marek Wolski
Marek Wolski
Blisko 200 mieszkańców Chodzieży spędziło kilka dni w partnerskim mieście Nottuln, gdzie obchodzono 30-lecie partnerstwa obu miast. Wizyta była bogata w wydarzenia i minęła w przyjacielskiej atmosferze.

30-letnia historia partnerstwa Chodzieży i Nottuln skutkuje nawiązaniem wielu wręcz przyjacielskich relacji między mieszkańcami obu miast. Już dawno te kontakty zatraciły charakter urzędowy na rzecz rzeczywistej przyjaźni czy partnerstwa mieszkańców. Jest nawet jedno polsko-niemieckie małżeństwo: ona z Chodzieży, a on z Nottuln.

Na świętowanie 30-lecia partnerstwa wyjechali do Nottuln przedstawiciele m.in. Uniwersytetu Trzeciego Wieku, policjanci, strażacy, członkowie Młodzieżowej Rady Miejskiej, Rodziny Kolpinga, Polonii Chodzież, grupy PCH_RUN, WOPR-u, a także zespoły muzyczne Suplement Diety, Jan Boys oraz uczestnicy zajęć i instruktorzy ChDK HIT. Byli także samorządowcy z Urzędu Miasta, Urzędu Gminy, ze Starostwa Powiatowego oraz członek Zarządu Województwa Wielkopolskiego Jacek Bogusławski.

„Sponsorem” wyjazdu była Unia Europejska, dzięki projektowi przygotowanemu przez Nottuln. Program wizyty zawierał zarówno wydarzenia oficjalne, jak wspólna konferencja poświęcona m.in. partnerstwu miast czy uroczyste spotkanie podsumowujące 30-lecie współpracy, jak i mniej oficjalne spotkania przedstawicieli stowarzyszeń z obu miast, występy artystów oraz wizyty u rodzin.

W Nottuln spotkały się dwie duże grupy: nas było prawie 200, a ze strony niemieckiej jeszcze więcej osób się nami opiekowało. Najważniejsza była przyjacielska atmosfera, ale pojawiły się i łzy wzruszenia kiedy wspominaliśmy minione lata. Były ciekawe rozmowy przy dobrym trunku i oczywiście równie dobrym niemieckim jedzeniu

– mówi Jacek Gursz, burmistrz Chodzieży.

Namacalne ślady 30-lecia partnerstwa to m.in. mural, który w Nottuln wspólnie stworzyli młodzi mieszkańcy obu miast oraz samochód strażacki, który dość nieoczekiwanie został przekazany chodzieskim strażakom.

Z tym samochodem było totalne zaskoczenie. Z tego, co wiem to jego przekazanie było spontaniczne i nie przygotowywane wcześniej. Uczestniczący w wyjeździe reprezentant naszej straży pożarnej, a konkretnie komendant Adam Grunwald, w trakcie wizyty w jednej z tutejszych komend zażartował: „O jakie ładne auto, przydałoby się nam w Chodzieży”. I tak się złożyło, że na pożegnalne spotkanie nagle ten samochód wjeżdża. Wysiada z niego strażak przekazuje kluczyki burmistrzowi Nottuln, który z kolei poprosił mnie i komendanta naszej PSP i przekazał nam kluczyki do tego samochodu mówiąc, że teraz jest już nasz. Totalna konsternacja i zaskoczenie, bo takiego prezentu się nie spodziewaliśmy. My z kolei przekazaliśmy naszym partnerom figurę patrona Chodzieży św. Floriana z nadzieją, że obejmie teraz swoim symbolicznym patronatem także Nottuln. Powiem też, że otrzymałem z rąk burmistrza Nottuln najważniejsze wyróżnienie miejskie. Trafiło ono w moje ręce, ale należy się wszystkim tym osobom, które przez te 30 lat tworzyły nasze partnerstwo, współpracowały i utrzymywały bardzo dobre kontakty między Chodzieżą i Nottuln

– relacjonuje Jacek Gursz.

Burmistrz Chodzieży w rozmowie z nami zapowiedział, że będzie dążył do tego, aby przekazany lekki samochód strażacki trafił do chodzieskiej Ochotniczej Straży Pożarnej, która dysponuje ponad 20-letnim lublinem. Teraz zostanie on zastąpiony oplem.

Obchody zakończyły się podpisaniem listu intencyjnego, w którym burmistrzowie obu miast oraz szefowie komitetów partnerstwa napisali, że opierając się na dotychczasowych doświadczeniach chcą budować przyszłość partnerstwa w oparciu o wzajemne dobre relacje, poszanowanie własnych wartości, a także rozszerzać współpracę na nowe grupy i kontynuować przyjacielskie stosunki między komitetami, miastami i stowarzyszeniami.

Jak doszło do nawiązania wzajemnych stosunków Nottuln i Chodzieży 30 lat temu?

Przedstawiciele Nottuln szukali wtedy w Polsce miasta, które mogłoby być ich partnerem. Kiedy w po wizycie w kilku miejscach, trafili w końcu do Chodzieży, najpierw zauroczyło ich nasze środowisko naturalne: jeziora, lasy i było już prawie pewne, że wybiorą nas, a później trafili jeszcze na Jana Margowskiego i Andrzeja Skibińskiego oraz inne osoby, które przyjęły zaproszenie do partnerstwa między naszymi miastami. Tutaj też duże ukłony w stronę ówczesnych władz miasta Chodzieży, które niezwłocznie podjęły odpowiednie uchwały i doszło do podpisania listów intencyjnych i samego partnerstwa

– wyjaśnia burmistrz Chodzieży Jacek Gursz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto