W sobotę 27 sierpnia Iskra Wyszyny podejmowała w meczu inauguracyjnym o mistrzostwo klasy A zespół Błękitni Kuźnica Czarnkowska.
Mecz rozpoczął się dla Iskry źle, bo goście zdobyli pierwszą bramkę. Mimo to gospodarze grali dalej swoje i szybko wyrównali na 1:1 po bramce Andrzeja Gapińskiego po dośrodkowaniu Miłosza Laskowskiego.
Wkrótce Iskrze udało się wypracować drugą bramkę, którą zdobył Miłosz Laskowski po asyście Daniela Gapińskiego na 2:1. Jeszcze przed przerwą gospodarze zdobyli 3 gola, ponownie na listę strzelców wpisał się Miłosz Laskowski po podaniu Huberta Walkowiaka. Po zmianie stron Iskra przygotowała się na napór przeciwników, którzy ruszyli do odrabiania strat. Iskra grała z kontry, sytuacje pojawiły się z obu stron, ale to przyjezdnym tylko udało się zdobyć bramkę na 3:2. Końcówka meczu nerwowa ale wynik nie uległ zmianie, który obejrzało 64 kibiców.
Każdy dał z siebie wszystko i realizował założenia taktyczne trenera. Szkoda utraty 2 bramek, ale liczą się 3 pkt. Dobrze do drużyny wprowadzili się Radek Jopp (wypożyczenie z Korony Stróżewo) Kuba Ludwiczak (Noteć Dziembowo), Mateusz Budzisławski (wolny zawodnik)
-relacjonuje jeden z najbardziej doświadczonych zawodników Szymon Opara obrońca Iskry Wyszyny.
Marek Trzebny trener Iskry Wyszyny:
Pierwszy mecz -wielka niewiadoma zależało nam bardzo aby wejść w ten sezon od zwycięstwa i to nam się udało. Chociaż początek meczu po raz kolejny nie po naszej myśli i to goście prowadzili 0=1szybko doprowadziliśmy do wyrównania, potem na 2=1 i 3=1 pierwsza połowa bardzo dobra, dużo sytuacji. Natomiast druga to przewaga gości strzelili na 3=2 i do końca było nerwowo, musimy wyciągnąć wnioski poprawić pewne rzeczy i walczymy o kolejne zwycięstwo.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?