Fusy do wróżenia
- Pierwszego dnia zimowiska, "tiara przydziału" rozdzieliła nas na cztery domy: Gryffindor, Slytherin, Hufflepaff i Ravenclaw, w których udaliśmy się na zajęcia przygotowane przez Czarodziejki z 30 DSH im. Gen. Stanisława Taczaka - wspominają swoją przygodę chodzieskie zuchy. - Na "magicznych lekcjach" dowiedzieliśmy się, jak stworzyć własny śnieg, jak nazywają się różne zioła i kwiaty, w jaki sposób latać bezpiecznie na miotle i jak... wróżyć z fusów.
Gdzie jest sowa Harrego?
Zuchy wykonały też własne magiczne różdżki. Wieczorem odbyło się "pląsowisko". Następnego dnia okazało się, że... "zły troll porwał kota Hermiony i sowę Harrego". Poszukiwania, pełne ciekawych zadań, zwieńczone były sukcesem.
- Udało nam się znaleźć zaginione zwierzęta - cieszą się mali czarodzieje w mundurkach. - Po powrocie czekał na nas pyszny obiad od Piwniczki Łasucha i zabawy zorganizowane przez druhnę Oliwię, takie jak patronusy z origami i sztuczki magiczne!
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?