Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Źle się dzieje: lekarze nie chcą dyżurować w w Izbie Przyjęć

Bożena Wolska
Bożena Wolska
Źle się dzieje w chodzieskiej Izbie Przyjęć. Lekarze dyżurujący są już tak zmęczeni tzw przepychankami z pacjentami, że coraz częściej odmawiają dyżurowania w tym oddziale - apeluje dyrekcja szpitala.

Apelujemy do mieszkańców powiatu chodzieskiego o kulturę, wyrozumiałość i szacunek do ludzi bardziej chorych niż oni sami oraz do pracowników służby zdrowia, którzy czują się zmęczeni i wypaleni zawodowo - o rozpowszechnienie takiego apelu zwróciła się do nas dyrekcja Szpitala Powiatowego w Chodzieży.

Okazuje się bowiem, że źle dzieje się w chodzieskiej Izbie Przyjęć, która stworzona jest do nagłych przypadków, a praktycznie spełnia rolę dodatkowego lekarza rodzinnego.

W weekendy obsługuje około 50-70 pacjentów dziennie, a większość z nich nie powinna tam w ogóle trafiać. Lekarze są przemęczeni.

Jak działa Izba Przyjęć

W każdy powszedni dzień do godziny 18 w Izbie Przyjęć przyjmowani są pacjenci ze skierowaniem do szpitala, przywiezieni do szpitala przez zespoły Ratownictwa Medycznego oraz w stanach zagrożenia życia. Ponadto obowiązuje tam zasada, że zawsze mogą liczyć na udzielenie pomocy kobiety w ciąży oraz dzieci.

Od godziny 18 w dni powszednie oraz całodobowo w dni wolne od pracy ( soboty, niedziele i święta) przyjmowani są zaś pacjenci, u których wystąpiło nagłe zachorowanie, uraz lub znaczne pogorszenie stanu zdrowia.

W Izbie Przyjęć zgodnie z wymogami Narodowego Funduszu Zdrowia pracuje jeden lekarz, do którego obowiązków należy nie tylko przyjmowanie pacjentów, ale również opieka nad ciężko chorymi w czasie transportu do ośrodków specjalistycznych.

Tłumy pacjentów

Generalnie jest tak, że każdy chory pierwsze kroki w przypadku pogorszenia stanu zdrowia powinien skierować do lekarza rodzinnego. Jednak w szpitalu przeanalizowano dokumenty i stwierdzono, że po poradę zgłaszają się pacjenci w godzinach pracy lekarzy rodzinnych, u których dolegliwości trwają kilka dni, a także z błahymi dolegliwościami .

Według dyrekcji szpitala, w chodzieskiej Izbie Przyjęć gromadzą się tłumy pacjentów i ich rodzin, z których ponad połowa nie wymaga pilnej interwencji lekarza. Ponadto pacjenci nie są zorientowani co dzieje się w gabinetach Izby - gdzie szyte są rany, zakładane gipsy oraz opatrunki - i komentują, iż personel medyczny nic nie robi, a w Izbie nie ma nikogo.

Pracownicy twierdzą, że niektórzy pacjenci używają wulgarnych słów, a swoim zachowaniem dezorganizują pracę oraz wprowadzają napiętą atmosferę. Okazuje się, że lekarze dyżurujący są już tak zmęczeni ,,przepychankami” z pacjentami, że coraz częściej odmawiają dyżurowania w tym oddziale.

- Trzeba się namęczyć, aby zapewnić dyżury - mówi zastępca dyrektora Aleksandra Ćwikła.

Co na to mieszkańcy

W szybkiej sondzie jaką przeprowadziliśmy wśród mieszkańców powiatu, wynika, że generalnie nie ma kłopotu, by dostać się do lekarza pierwszego kontaktu tego samego dnia, albo na drugi dzień. Choć w niektórych przychodniach kłopotem jest sama rejestracja, gdyż nikt nie odbiera telefonów. Kłopotliwe, co podkreślało wielu uczestników sondy, jest zdobycie skierowania na badania. No, chyba że ma się znajomego lekarza.

Osoby, które wzięły udział w sondzie, generalnie nie narzekały na działalność Izby Przyjęć, choć bywają tam sporadycznie. Zdarzyły się także głosy, że personel bywa nieprzyjemny, nie udziela informacji o powodach długiego czekania, brak mu empatii i traktuje pacjentów, jakby z góry mieli przepraszać, że w ogóle tam się pojawili.

Wydaje się, że trudno będzie ten problem rozwiązać na szczeblu powiatowym, zapewne konieczna jest systemowa reforma. Ale jakoś pomysłów na uzdrowienie służby zdrowia nie widać, więc może spróbujmy dogadać się na dole?

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto