Żeby robić pisanki, trzeba mieć świętą cierpliwość

Halina Knach z Sokolca co roku robi pisanki. Mówi, że nie ma w tym nic trudnego. Wystarczy mieć tylko czas i świętą cierpliwość.

– Od dziecka, w domu malowaliśmy jajka i wydmuszki. Często też pomagałam przy tworzeniu pokazów wielkanocnego stołu. – mówi pani Halina.

Robi różne pisanki: karczochy, drapane, naklejane makaronem, malowane woskiem pszczelim czy te wykonane metodą decoupage.

Najprościej, zdaniem pani Haliny, jest wykonać pisankę metodą drapania. Wystarczy jajko zabarwić, a później wydrapać wzory przy pomocy igły, żyletki, nożyka czy też zestawu do manicure.

– Nie zapominajmy o cieniowaniu wydrapanych motywów i nadaniu im konturów. Gotową pisankę możemy zamoczyć w oleju, aby miała bardziej intensywny kolor i blask – radzi artystka.

Warto też sięgnąć po naturalne barwniki. Na przykład beż czy brąz uzyskamy przez zagotowanie jajka w łuskach cebuli. Natomiast dzięki łuskom czerwonej cebuli otrzymamy czerwień, a kolor różowy uzyskamy przez zanurzenie jajka w soku buraczanym.

Inny pomysł na pisankę, to wykorzystanie różnorodnych drobnych makaronów.
– To też jest proste – mówi pani Halina. – Na wydmuszkę naklejamy makaron, tworząc własny wzór, a następnie malujemy pisankę farbą (najlepsza w sprayu).

Równie piękne są pisanki zdobione woskiem pszczelim. Aby w ten oryginalny sposób ozdobić jajka, należy rozpuścić kawałki wosku w rozgrzanym rondelku, a później już według własnej inwencji twórczej „pisać” skorupki.

Pisanki możemy wykonać też metodą decoupagu - czyli poprzez naklejenie na jajko wyciętego z papieru motywu, tak aby uniknąć zmarszczeń lub załamań. Taką pisankę następnie lakierujemy, czasami nawet dwukrotnie i w razie potrzeby szlifujemy drobnym papierem ściernym.

– Do tego rodzaju pisanek, najczęściej używam serwetek. Za każdym razem, gdy widzę nowy wzór nie mogę się powstrzymać - śmieje się pani Halina.

Tak zwane karczochy wykonuje się z kolei na jajku styropianowym, które można kupić lub zrobić własnoręcznie. Potrzebne są do tego dwa rodzaje wstążek, a także szpilki.

Do jajka szpilkami przyczepiamy kawałek wstążki w kształcie kwadratu. Jedną ze szpilek, pośrodku tego skrawka, zaznaczamy punkt odniesienia do przyczepianych później warstw złożonych w trójkąt wstążek. Poskładane trójkąty przypinamy do kuli złożeniem do spodu lub do góry. Później układamy kolejną warstwę wstążek, starając się zachować możliwie najdokładniejszy kąt prosty.

– Mieszamy kolory i bawimy się nimi. Na końcu w razie potrzeby mocniej spinamy szpilkami i obcinamy wystające skrawki wstążek – mówi pani Knach.

Pani Halina w swoje małe dzieła wkłada całe serce. A w przyszłym roku zamierza jeszcze wykonać pisankę szydełkową oraz origami.