W środę 25 marca 2020 r. w życie weszły nowe przepisy dotyczące zdalnego nauczania, które będą obowiązywały do 10 kwietnia. Do tego czasu szkoły pozostaną zamknięte, a nauczyciele będą realizowali podstawę programową i przekazywali uczniom materiały do nauki przede wszystkim za pośrednictwem internetu.
Jak mówi dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Chodzieży Tomasz Jagodziński, przepisy nie są precyzyjne i wciąż istnieje wiele niewiadomych, dotyczących różnych kwestii formalnych.
- Nasi nauczyciele już wcześniej kontaktowali się z uczniami i przesyłali im do wykonania różne zadania, ale teraz będzie to bardziej zorganizowane. Chodzi o to, by mobilizować uczniów do codziennej pracy, aby w czasie przerwy zbyt wiele nie stracili – mówi Tomasz Jagodziński.
Wszystko odbywa się w oparciu o współpracę z rodzicami, z którymi nauczyciele „Jedynki” kontaktują się poprzez e-dziennik. Ponadto do kontaktu wykorzystywane będą też inne komunikatory, takie jak Skype czy Google Classroom. Szkoła nie będzie natomiast prowadziła zajęć w formie wideokonferencji.
Tomasz Jagodziński pozostawił nauczycielom dowolność, jeśli chodzi o formę nauczania. Nie naciska też na wystawianie ocen.
- Uważam, że zbiorcze sprawdziany wiedzy można będzie przeprowadzić po powrocie do szkoły i powtórzeniu materiału. W przypadku klas I-III oceny i tak są opisowe, natomiast w klasach IV-VIII ocenianie może się pojawić, ale myślę, że w chwili obecnej nie jest to priorytet – mówi.
Nauka będzie prowadzona w oparciu o e-podręczniki i inne materiały dostępne w sieci, filmy YouTube oraz treści opracowywane przez samych nauczycieli. Jeśli uczeń dostanie zadanie wykonania pracy plastycznej, to wyśle nauczycielowi jej zdjęcie. Z kolei wychowanie fizyczne będzie realizowane w taki sposób, że WF-iści będą przesyłać uczniom propozycje prostych ćwiczeń gimnastycznych, które można wykonać bez wychodzenia z domu. Będą też udostępniali im nagrania instruktażowe związane z poszczególnymi dyscyplinami sportu oraz materiały na temat zdrowego odżywiania i dbania o siebie. Przekazywanie poszczególnych treści ma odbywać się zgodnie z aktualnym planem zajęć.
Jak podkreśla dyrektor, sytuacja jest szczególna i wymaga wyjątkowego podejścia.
- Wszyscy się uczymy: nie tylko uczniowie, ale również ich rodzice i my. Aby wszystko funkcjonowało, trzeba cierpliwości i spokoju. Na pewno pojawią się głosy krytyki, ale będziemy na nie reagować – mówi Tomasz Jagodziński.
A jednym z problemów jest chociażby to, że nie wszyscy uczniowie mają dostęp do komputera i internetu.
Wirtualne lekcje
W Zespole Szkół im. Hipolita Cegielskiego, który nie posiada e-dziennika, wszystkim uczniom założono konta w usłudze Microsoft Teams. Lekcje on-line odbywają się w zespołach klasowych i są prowadzone zgodnie z dotychczasowym harmonogramem, zawartym w arkuszu pracy. Są jednak krótsze, gdyż trwają 30 minut, z 10-minutową przerwą.
- Zdecydowaliśmy się na skrócenie zajęć aby młodzież nie spędzała zbyt dużo czasu przed komputerem. Chodzi o zachowanie pewnej higieny – mówi dyrektor Lucyna Sworowska.
Kontakt z nauczycielami odbywa się nie tylko przez komunikator Microsoftu, ale też poprzez inne platformy. Koordynacją zajmują się wychowawcy klas.
- Nie ukrywam, że dla tak dużej szkoły jak nasza nie jest to łatwa sytuacja. Mamy na przykład sygnały, że są problemy z łączami. W takim przypadku musimy działać inaczej. Uczniowi zadawana będzie na przykład partia materiału do zrealizowania – mówi Lucyna Sworowska.
Szkoła robi wszystko, by uczniowie byli dobrze przygotowani do egzaminów. Na razie nie zapadła decyzja o ich odwołaniu. Wiadomo jedynie, że egzaminy próbne mają odbyć się elektronicznie.
W przypadku klas, które nie kończą nauki w bieżącym roku szkolnym, część materiału będzie mogła zostać przełożona na przyszły rok.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?