Kamil Zalewski, dwudziestoletni zawodnik Polonii Chodzież doznał ciężkiej kontuzji podczas meczu pucharowego. Dokładnie było to zerwanie wiązadła krzyżowego przedniego, uszkodzenie wiązadła pobocznego piszczelowego i zgniecenie łękotki bocznej. Jak najszybciej trzeba będzie wykonać operację, która odbędzie się w Poznaniu, ale operacja kosztuje kilkanaście tysięcy złotych. Na szczęście są dobrzy ludzie, którzy wspierają Kamila na różne sposoby. Koledzy z boisk Marcin Hadała i Jakub Zbieralski po ostatnim meczu Polonii przyszli Go osobiście wesprzeć.
Zbiórka trwa nadal, kwota rośnie, będzie dobrze.
Kamil Zalewski:Koszt operacji to mniej więcej 13 tysięcy złotych. Operacja będzie w Poznaniu i jest planowana na listopad. Jeśli chodzi o samopoczucie to jest lepiej dzięki wszystkim tym co mnie wspierają. Chcę podziękować kibicom za wsparcie, podczas meczu. Wszystkim tym co wpłacili pieniądze na moją zbiórkę, dobrze widzieć ze jest tylu dobrych ludzi, jestem bardzo wdzięczny. Całej Polonii Chodzież, cały czas jestem w kontakcie z trenerami i zawodnikami, a to pomaga i jest bardzo ważne teraz dla mnie. Tak samo chłopakom z Sokoła Szamocin i Korony Stróżewo. To pokazuje ze mimo rywalizacji piłka nożna uczy Pomagać!. W szczególności dziękuję mojemu byłemu trenerowi Włodzimierzowi Małachowskiemu, bo miedzy innymi dzięki niemu gram tak w piłkę i oczywiście mojej dziewczynie Natalii, która jest przy każdej możliwej okazji przy mnie. Piłka nożna to całe moje życie i nie wyobrażam sobie życia bez grania. Długi okres bez grania mnie czeka, ale się nie załamuje dzięki wszystkim dobrym ludziom, Teraz czekam na operację i staram się myśleć pozytywnie.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
