Zbiórka dla pogorzelców z Podanina wciąż trwa!

Tydzień temu w jednym z mieszkań w bloku w Podaninie (gm. Chodzież) doszło do pożaru. Spowodowany był on zwarciem instalacji elektrycznej przy lodówce, od czego ogień rozprzestrzenił się i zajął inne urządzenia kuchenne. Na szczęście, po czasie ogień wypalił się, ale dym i sadza zajęły całe mieszkanie.

- Kiedy przyjechała straż właściwie było już po pożarze. Całe mieszkanie jednak uległo zniszczeniu - mówi Artur Binkowski z PSP w Chodzieży.

W czasie pożaru w mieszkaniu nie było właścicieli. Obecny był za to pies, który niestety zginął.
- Pies zatruł się tlenkiem węgla - dodaje Artur Binkowski.

Po powrocie do domu właściciele ledwo co poznali swoje mieszkanie. Młodemu narzeczeństwu starają się pomóc mieszkańcy wsi.

- Wszędzie - na ścianach, podłodze, meblach jest mnóstwo sadzy. Ściany pomalujemy, ale z mebli raczej ciężko będzie ją usunąć. Poza tym, spaleniu uległa lodówka, a także inne sprzęty kuchenne... - mówi właściciel mieszkania, pan Bartosz.

Mieszkanie nie nadaje się do zamieszkania, dlatego właściciele na jakiś czas zatrzymali się u swojej rodziny. Na pomoc spieszą im jednak mieszkańcy sołectwa z sołtysem na czele.

- Musimy im pomóc, to nasz obowiązek. Dlatego pozwoliłem sobie postawić w swoim sklepie słoik, do którego każdy może wrzucić kilka groszy na przykład na zakup farb - mówi Rafał Rycko. W środę, kiedy z nim rozmawialiśmy, w słoiku było już sporo pieniędzy, ale sołtys nie zdążył ich policzyć.

Pogorzelcy potwierdzają, że pomoc się przyda.

- Szczególnie przydadzą się materiały budowlane. Remontem natomiast już zajmę się sam, bo trochę znam się na budowlance, więc to będzie najmniejszy kłopot - mówi pan Bartosz.

Można pomóc!

Każdy może pomóc w remoncie mieszkania, które zostało zniszczone w pożarze. Wystarczy wpłacić dowolną kwotę pieniędzy na nr konta bankowego właściciela Bartosza Dudziaka. Oto jego numer: 57 2030 0045 1130 0000 1315 5450 (BGZ Paribans). Pogorzelcy z góry dziękują za okazaną pomoc.