Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ZAKRZEWO - Biskup broni szkoły

Alicja Dęga
O przyszłości szkoły w Głomsku i jej 40 uczniów radni mają zdecydować na sesji w lutym
O przyszłości szkoły w Głomsku i jej 40 uczniów radni mają zdecydować na sesji w lutym Fot. Alicja Dęga
Wójt Zakrzewa Jerzy Podlewski, chce zamknąć wiejską szkołę w Głomsku. Murem za szkołą stoją rodzice i nauczyciele. – Słyszałam wiele zarzutów między innymi ten, że mamy łączone klasy – mówi Elżbieta Czarnotta, dyrektor szkoły. – To prawda, że uczniowie klasy pierwszej i drugiej są w klasie łączonej. Nie znaczy to jednak, że mają utrudnioną naukę. Są dobrymi uczniami.

Szkoły bronią też rodzice, których dzieci dojeżdżają do niej z okolicznych wsi. Wolą Głomsk niż inną szkołę, bo w tej ich dzieci dobrze się czują. Cała szkoła to dziewięć pomieszczeń. Jest skromnie, ale schludnie. Niedawno jedna z sal została wyposażona w sprzęt komputerowy. Większym problemem niż utrzymanie tego niewielkiego budynku jest dla gminy wynagrodzenie dla pracujących w niej nauczycieli, z których większość to nauczyciele dyplomowani.
Do ich protestu przeciwko likwidacji szkoły przyłączył się ks. biskup Paweł Cieślik, jej dawny absolwent. Wystosował nawet list w tej sprawie do wójta i Rady Gminy.

„Dociera do mnie przykra wiadomość o próbach zamknięcia z dniem 1 września 2010 roku Publicznej Szkoły Podstawowej. Kieruję do pana Wójta i Przewodniczącego Rady Gminy słowa wielkiego wołania o zachowanie szkoły w Głomsku. Jestem świadom trudności demograficznych, żywię jednak nadzieję, że trudności można pokonać bez likwidowania tej szkoły” – napisał w obronie swojej dawnej szkoły.

Obecnie uczy się w niej 40 uczniów. Uczęszczają do niej nie tylko dzieci z Głomska, ale także z Nowego Głomska, Głomska Poborcze oraz z Czernic. Jeśli szkoła zostałaby zlikwidowana, część z nich trafiłaby do oddalonej o sześć kilometrów szkoły w Wiśniewce oraz do szkoły w Zakrzewie oddalonej o cztery kilometry. Razem ze szkołą zlikwidowano by także istniejące przy niej od 2000 roku przedszkole, które już działa w ograniczonym wymiarze godzin.
Wójt Jerzy Podlewski twierdzi, że 40 uczniów to za mało, by utrzymywać szkołę.

Z roku na rok będzie ich coraz mniej, gdyż zaczynają się roczniki z niżu demograficznego – mówi wójt.– To nie jest jedyna tak mała szkoła w gminie. Podejmujemy taką decyzję tylko dlatego, że uczniowie z tej szkoły nie musieliby daleko dojeżdżać do innych szkół.
Decyzja o zamknięciu szkoły ma zapaść na lutowej sesji.

Będziemy o nią walczyć – zapewnia Elżbieta Czarnotta. – W najgorszym przypadku zrobimy Szkołę Społeczną.
Szkoła w Głomsku istnieje od 1929 roku. Dlatego dla jego mieszkańców znaczy tak wiele.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto