Ceramika sprzed kilku tysięcy lat, grosz Zygmunta III Wazy czy groby sprzed 3 tys. lat - to tylko kilka przykładów zabytków, odkrytych w ubiegłym roku w naszym powiecie. Jak mówi archeolog Piotr Alagierski, odkryć tych dokonano nie podczas planowanych badań naukowych, a przy okazji nadzorów archeologicznych nad inwestycjami. Inwestycje bywają bowiem nieocenionym źródłem materiałów i danych dla archeologów.
Dawna Chodzież
W ramach nadzorów archeologicznych przebadana została między innymi ulica Mała, Zamkowa, część ulicy Ślusarskiej oraz pojedyncze punkty przy ulicy Staszica.
- Najstarsze ślady osadnictwa odkryte w trakcie tych badań pochodzą sprzed 5 tys. lat. Zarejestrowano je przy budowie myjni samochodowej na ul. Staszica - mówi P. Alagierski.
- W trakcie tych samych nadzorów ujawniono pozostałości XVI-w. pracowni garncarskich. Z ciekawszych zabytków warto wymienić srebrny późnogotycki denar maryjny pochodzący z Węgier. Jest to kolejne świadectwo rozwiniętego handlu na terenie dawnej Chodzieży - dodaje archeolog.
Na ul. Zamkowej w trakcie wymiany sieci wodociągowej udało się odnaleźć ceramikę sprzed 2 tys. lat. Ponadto zarejestrowano poziom bruku z XVI-XVII wieku. Jak mówi Piotr Alagierski, była to najstarsza znana dziś utwardzona droga na terenie miasta.
Interesujące okazały się także badania przy ul. Małej, prowadzone w trakcie wymiany nawierzchni. Odkryto tam grób ciałopalny kultury łużyckiej sprzed 3000 lat oraz liczne zabytki wczesnośredniowieczne. Z kolei na ulicy Ślusarskiej przy okazji naprawy sieci ciepłowniczej odnaleziona została ceramika i zabytki skórzane z XVII w. Jednym z ciekawszych zabytków był też doskonale zachowany grosz litewski Zygmunta III Wazy.
Zdaniem Piotra Alagierskiego wszystko wskazuje na to, że pomiędzy ul. Zamkową i Staszica około 2000 lat temu istniała nieznana dotąd osada. Wczesnośredniowieczne zabytki z ul. Małej pozwalają natomiast przypuszczać, że pierwsza wieś w rejonie „starego miasta” powstała już w X - XI wieku, a więc równolegle z odkrytym kilka lat temu grodziskiem znad Jeziora Miejskiego.
- Droga z rejonu ul. Zamkowej mogła być drogą prywatną, wiodącą z zamku do fary św. Floriana. Tłumaczyłoby to tak solidne jej wykonanie. W owym czasie większość dróg w mieście była wykładana drewnem lub były to po prostu drogi gruntowe - mówi P. Alagierski.
Rośnie świadomość
Archeolog przekonuje, że sytuacje gdy inwestorzy nie zgłaszają bądź świadomie niszczą dziedzictwo archeologiczne są coraz rzadsze.
- Jest to nie tylko niezgodne z prawem ale i szkodliwe społecznie. Warto podkreślić, że dobrze prowadzony nadzór nie powinien mieć wpływu na termin realizacji inwestycji. Nie jest także dużym obciążeniem finansowym w stosunku do jej całościowych kosztów. W przypadku prowadzenia inwestycji na terenie chronionym lub przypadkowego odkrycia zabytku, zachęcam do kontaktu - mówi Piotr Alagierski.
Ślady przeszłości mogą występować nie tylko w centrum Chodzieży (ul. Żeromskiego, Rzeźnicka). Można się ich spodziewać także w rejonie ul. Zacisznej oraz poza miastem - np. w Strzelcach i Strzelęcinie, gdzie cześć działek budowlanych położona jest na osadach z okresu wpływów rzymskich.
Bywa, że do odkryć dochodzi na terenie żwirowni i piaśnic. Wjednej z takich piaśnic w Stróżewie zabezpieczono w ubiegłym roku groby ciałopalne sprzed 3000 lat.
Zobacz też:
Rekonstrukcja starożytnego amfiteatru. Irakijczycy postawili wielką replikę budowli z czasów Imperium Rzymskiego
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?