Wyrok zapadnie za miesiąc

We wtorek 15 kwietnia, przed Sądem Okręgowym w Poznaniu miał zapaść wyrok w sprawie Piotra H., byłego wiceburmistrza i zawieszonego polityka PSL. Nie zapadł, gdyż sędzia uznał, że chce jeszcze raz przesłuchać oskarżonego oraz biegłego.

Przypomnijmy, że sprawa nieprawidłowości finansowych w Klubie Sportowym Sokół Szamocin, którego Piotr H. był prezesem, ujrzała światło dzienne w 2008 roku.

W ubiegłym roku we wrześniu, po długim prokuratorskim dochodzeniu, rozpoczął się proces byłego wiceburmistrza.

- Przyznaję się tylko do podrobienia podpisów na tych czekach - oświadczył na pierwszej rozprawie Piotr H. - W pozostałym zakresie absolutnie nie przyznaję się do winy.

Chodzieska prokuratura zarzuciła mu natomiast kradzież 100 tys. złotych, będących własnością Klubu "Sokół". Byłemu prezesowi postawiono 22 zarzuty, spośród których 15 dotyczy przywłaszczenia klubowych pieniędzy poprzez realizację czeków z podrobionym nazwiskiem skarbnika. Tym sposobem, Piotr H. wypłacać miał od kilkuset do kilkunastu tysięcy złotych.

Kolejne pięć wypłat w 2008 roku nie wymagało już podrobienia podpisu (po zakwestionowaniu fałszywego autografu przez kasjerkę banku, skarbnik podpisywał się już osobiście). Ostatnie dwa zarzuty dotyczą przywłaszczenia pieniędzy, powierzonych oskarżonemu przez inne osoby.

Piotr H. bronił się, że wszelkie nieprawidłowości finansowe wynikały z faktu, iż zwyczajnie nie radził sobie na stanowisku zarządzającego. Wolał więc kłamać i lawirować, niż się do tego przyznać. Po tym, jak zła kondycja finansowa klubu wyszła na jaw, wolał powiedzieć swemu przełożonemu, burmistrzowi Szamocina, że potrzebował pieniędzy żeby przeprowadzić kampanię wyborczą. Startował bowiem na posła - zresztą, z całkiem niezłym wynikiem.

Wtorek miał być ostatnim dniem trwającego pół roku procesu sądowego. Sąd uznał jednak, że ma jeszcze pewne wątpliwości i musi jeszcze raz przesłuchać oskarżonego i biegłego rewidenta.

Kolejną rozprawę na której być może wyrok już zapadnie, wyznaczono na 9 maja. We wtorek sędzia uchylił także zakaz opuszczania kraju dla Piotra H., który obowiązywał go od chwili zatrzymania i wypuszczenia za poręczeniem.