Wczoraj popołudniu (w środę, około godz. 16) doszło do bardzo niebezbiecznych scen w Szamocinie. Patrol policji, który pełnił służbę na terenie miasta chciał zatrzymać do kontroli motocyklistę, ale ten nie zatrzymał się i zaczął uciekać.
Policjanci ruszyli za nim, bo - jak wiadomo - motocyklista złamał prawo, a poza tym istniało podjerzenie, że już wcześniej był szukany przez policję, bo nie stosował się do przepisów o ruchu drogowym.
Patrol policji udał się więc w pogoń za pędzącym jak torpeda motorem. Niestety na ulicy Szkolnej doszło do nieprzewidzianej sytuacji. Wóz policyjny zderzył się z prawidłowo jadącym po przeciwnej stronie drogi innym motocyklistą, który w skutek uderzenia doznał poważnych obrażeń ciała i trafił pod do szpitala. Jego życiu na szczęście nic nie zagraża.
- Na miejscu czynności pod nadzorem prokuratora prowadziła grupa dochodzeniowo-śledcza. Przyczyny i okoloczności wypadku będą szczegółowo zbadane w prowadzonym postępowaniu - mówi rzecznik prasowy KPP w Chodzieży Karolina Smardz-Dymek.
Policjanci udali się w pościg, bo mieszkańcy miasta niejednokrotnie narzekali na to, że motocykliści notorycznie przekraczają prędkość. Poza tym, tablice rejestracyjne na motorze nie były na tyle czytelne, aby można było je spisać.
- Tablice były przekręcone, dlatego funkcjonariusze nie mogli spisać z nich numeru - dodaje rzecznik prasowy. Więcej, za tydzień w ,,Chodzieżaninie".
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?