Wybory 2020 w Chodzieży: Wulgarne rysunki na plakatach Rafała Trzaskowskiego [ZDJĘCIA]

Przed pierwszą turą wyborów prezydenckich kilkukrotnie informowaliśmy o przypadkach niszczenia plakatów wyborczych w Chodzieży i okolicy. Zaczęło się od pociętego baneru Andrzeja Dudy na ul. Paderewskiego. Sprawę nagłośnił przewodniczący powiatowego zarządu Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Tadej.

Do zdarzenia doszło na długo przed głosowaniem, a im bliżej było do wyborów, tym częściej pojawiały się informacje o podobnych aktach wandalizmu. Pocięte zostały banery Andrzeja Dudy wiszące przy przedszkolu w Ratajach, a także jeden z chodzieskich banerów Krzysztofa Bosaka. Z kolei zwolennicy Krzysztofa Hołowni alarmowali, że plakaty ich kandydata nie są może niszczone, ale za to ktoś je zdejmuje.

Niestety, okazuje się że to nie koniec wyborczego wandalizmu. W ostatnich dniach w co najmniej dwóch miejscach w Chodzieży zniszczone zostały plakaty Rafała Trzaskowskiego. Pojawiły się na nich napisy "LGBT" i wulgarne rysunki.

W całym kraju niszczone są materiały wyborcze komitetów. Zastanawiam się czy to strach, nienawiść, głupota czy inne powody. Akcja nie omija także Chodzieży. Tak wygląda po weekendzie kilka miejsc u nas - napisał na swoim profilu społecznościowym burmistrz Jacek Gursz, dołączając przy okazji kilka zdjęć dokumentujących dzieło wandali.

Tymczasem niszczenie materiałów wyborczych jest wykroczeniem, za które grozi kara grzywny. Jej wysokość jest ustalana przez sąd i może wynosić nawet 5 tys. złotych. Z drugiej strony warto też pamiętać, że nie wszędzie można tego typu reklamy umieszczać, co pokazał choćby ostatni spór o baner Andrzeja Dudy, wiszący przy komisariacie policji w Margoninie.

Urząd Miejski w Chodzieży, podobnie jak władze Margonina, dość liberalnie podchodzi do tematu. Są jednak miejsca w mieście, z których plakaty niezależnie od treści i barw politycznych są bezwzględnie zdejmowane. Mowa o tzw. stylowych lampach w centrum miasta.