WTZ Chodzież prosi o 1 procent

Warsztat Terapii Zajęciowej w Chodzieży powstał, jako jeden z pierwszych WTZ w kraju, w 1993 roku. Najpierw było w nim 15 uczestników. Dzięki rozbudowie uczestników obecnie jest 35. Teraz wszyscy marzą o kolejnym powiększeniu obiektu, tak, aby można było przyjąć na zajęcia około 50 osób!
- Zapotrzebowanie na dodatkowe miejsca jest duże - mówi kierownik WTZ Małgorzata Staszewska. A Tadeusz Dzido w imieniu Obywatelskiej Fundacji na Rzecz Osób Niepełnosprawnych i Potrzebujących Pomocy mówi, że fundacja da radę z tą rozbudową. Dobrzy ludzie pomogą, ale najpierw - jak przekonuje - trzeba ewentualnym darczyńcom pokazać własny wkład. A Fundacja własny wkład może zgromadzić tylko dzięki przekazaniu 1 procent od podatku.
- Prosimy mieszkańców naszego powiatu, aby nas wspierali - mówi Małgorzata Staszewska.
Dlaczego warto?
Warsztat Terapii Zajęciowej powstał w 1993, a założycielem jego była Obywatelska Fundacja na Rzecz Dzieci Niepełnosprawnych i Potrzebujących Pomocy. Prezes Tadeusz Dzido był motorem działań związanych z WTZ, ma on swój specjalny ,,kącik”. Do dzisiaj na jednej ze ścian wiszą także cegiełki fundatorów rozbudowy budynku.
WTZ-ty powstały z myślą o osobach niepełnosprawnych, trafiają tutaj po to, aby uczyć się życia w społeczeństwie oraz zdobywać umiejętności potrzebne w życiu codziennym oraz w ewentualnej pracy zawodowej. Z obecnych 35 uczestników terapii, piętnastu mogłoby podjąć pracę. Niestety, nie ma zakładów pracy, które zatrudnić mogłyby osoby niepełnosprawne do wykonywania niezbyt skomplikowanych czynności. W kraju powstało wprawdzie 90 Zakładów Aktywizacji Zawodowej, gdzie zatrudnienie znajdują między innymi uczestnicy WTZ, ale jest ich wciąż za mało.
Tak więc w praktyce uczestnicy WTZ pozostają w nich do czasu, aż będą chciały i mogły. Najczęściej rodziny osób niepełnosprawnych wypisują ich z placówki ze względu na zły stan zdrowia.
- Przychodzą do nas osoby, po ukończeniu szkół specjalnych i pozostają jak długo chcą lub mogą. Najstarszy uczestnik WTZ ma 54 lata - mówi Małgorzata Staszewska.
Dzień w chodzieskim WTZ zaczyna się o godzinie 8.30. Wszyscy uczestnicy dowożeni są busem dostosowanym do przewozu osób. Jak śmieje się Tadeusz Dzido, jest to już trzeci bus ,,zajeżdżany” w chodzieskiej placówce. Ten został kupiony między innymi dzięki funduszom uzyskanym z 1 procenta.
Uczestnicy rozpoczynają dzień od pracy w pracowniach: ceramicznej, stolarskiej, ogrodniczo-plastycznej, rękodzielnictwa, gospodarstwa domowego, komputerowej. Najczęściej jest tak, że każdy zmienia pracownię co pół roku. W pracowniach praca trwa do 11.30, wówczas jest przerwa śniadaniowa, na którą nierzadko posiłek przygotowują uczestnicy pracowni gospodarstwa domowego. Po przerwie rozpoczynają się zajęcia dodatkowe wszyscy mają trening pisania i czytania. Są zajęcia komputerowe, multimedialne, dziewczęta rozmawiają także o modzie.
- Podczas tych zajęć nasi pracownicy wydobywają z uczestników niezwykłe talenty, a mają oni ich mnóstwo - mówi pani kierownik.
Specjalnym dniem tygodnia jest środa, wówczas odbywają się treningi. Uczestnicy wychodzą do miasta, odwiedzają sklepy, wydają pieniądze, które otrzymują i muszą nimi gospodarować.
- Oczywiście nasze wszystkie zajęcia dostosowane są do indywidualnych predyspozycji i umiejętności podopiecznych - mówi pani kierownik.
Co roku odbywa się także specjalne zdarzenia jak bal karnawałowy, śniadanie wielkanocne, czy wycieczka, na którą uczestnicy zbierają pieniądze ze sprzedaży prac wykonanych przez siebie.
Niedawno, dzieki 1 procentowi, ,,stara” część budynku została wyremontowana. Teraz 1 procent będzie zbierany na kolejną rozbudowę obiektu.
Każdy może pomóc przekazując 1 procent swojego podatku na Obywatelską Fundację na Rzecz Dzieci Niepełnosprawnych i Potrzebujących Pomocy w Chodzieży, ul. Zdrojowa, która posiada status organizacji pożytku publicznego.
KRS 0000035984; nr konta 61 10901317 0000 0000 3100 0261.