MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

WOPR w Chodzieży: Nowy szef Oddziału Powiatowego ma pomysł na zmiany w wodnym pogotowiu!

ANK
WOPR w Chodzieży: Nowy szef Oddziału Powiatowego ma pomysł na zmiany w wodnym pogotowiu!
WOPR w Chodzieży: Nowy szef Oddziału Powiatowego ma pomysł na zmiany w wodnym pogotowiu!
Kamil Woźniak, prezes Oddziału Powiatowego WOPR w Chodzieży ma pomysł na zmiany, które mają sprawić, że WOPR będzie skuteczniejszy i zacznie przyciągać młodzież

Czy ratownicy WOPR będą kiedyś - podobnie jak strażacy-ochotnicy - wzywani na akcje SMS-ami? Kamil Woźniak, prezes Oddziału Powiatowego WOPR w Chodzieży jest zdania, że należy rozważyć możliwość włączenia grup interwencyjnych WOPR do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Ma też plan zwiększenia współpracy WOPR z jednostkami Ochotniczej Straży Pożarnej z terenu powiatu chodzieskiego oraz innymi służbami ratowniczymi. Mówi, że przyniosłoby to korzyść wszystkim stronom.

- Moglibyśmy wymieniać się doświadczeniami, wspólnie szkolić i ćwiczyć - przekonuje.

Brakuje „narybku”
Nowy prezes Oddziału Powiatowego WOPR w Chodzieży jest młody, ale nie niedoświadczony. Z ratownictwem związany jest zawodowo: jest strażakiem w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 w Pile i członkiem tamtejszej Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego. Poza tym jest Naczelnikiem OSP w Chodzieży, ratownikiem chodzieskiego pogotowia i ma za sobą kilka sezonów pracy nad wodą, na plaży nad jeziorem Karczewnik.

- Jako że od dawna interesuję się sportami wodnymi, należałem w przeszłości do chodzieskiego klubu nurkowego „Tazar”. To tam zaszczepiono we mnie miłość do wody i nurkowania, która wraz z członkostwem w WOPRze przerodziła się w pasję do ratowania zagrożonego życia ludzkiego. Stała się ona moim sposobem na życie - mówi Kamil Woźniak.

Jego marzeniem jest, aby w podobne ślady szła chodzieska młodzież. Jak bowiem przyznaje, powiatowemu WOPR od pewnego czasu brakuje narybku. Młodzi ludzie - nawet jeśli wstępują do organizacji - to niezbyt długo się w niej „utrzymują”.

- Nie wiem, czy wynika to z ogólnej niechęci młodych osób do wolontariatu, czy może sam WOPR nie wydaje im się wystarczająco atrakcyjny. Tak czy inaczej trzeba to zmienić - mówi Kamil Woźniak.

Lepsza integracja
Jednym ze sposobów ma być współpraca z OSP. Strażacy-ochotnicy - jak tłumaczy Kamil Woźniak - muszą przechodzić kursy kwalifikowanej pierwszej pomocy. Taki sam kurs wymagany jest też od ratowników WOPR.

- Uważam, że obie służby mogą się świetnie uzupełniać. Nic nie stoi też na przeszkodzie, aby ktoś, kto jest już członkiem OSP, wstąpił także do WOPRu - i na odwrót - mówi Kamil Woźniak.

Dzięki temu następowałaby nie tylko wymiana doświadczeń, ale także integracja środowiska. Do podobnej integracji prezes chciałby doprowadzić także w obrębie samego WOPR. W Chodzieży posiada dziś ono dwa oddziały: miejski i powiatowy.

- Wiem, że czeka mnie wiele pracy i rozmów, ale lubię wyzwania - mówi Kamil Woźniak.

Wspiera go zarząd - w tym wiceprezes Krzysztof Majewski, który jest doświadczonym strażakiem i instruktorem ratownictwa WOPR. Obaj doskonale znają środowisko ratownicze: jego problemy i bolączki.

- Marzy mi się nie tylko lepsza współpraca i lepsze wynagrodzenia dla ratowników, ale także to, by ludzie zaczęli znów spędzać czas nad wodą. Aby było jak dawniej, gdy w weekend nad Karczewnikiem nie było gdzie wcisnąć ręcznika, a do gry w siatkówkę plażową ustawiały się kolejki - mówi K. Woźniak.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto