Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ważna rocznica dla ewangelickiej społeczności metodystów w Chodzieży

Piotr Ślęzak
Piotr Ślęzak
Rocznica wystąpień Martina Lutra

Jak co roku o tej porze przypada rocznica godna zwrócenia uwagi – ważna szczególnie dla nas, ewangelików różnych wyznań, w tym także ewangelickiej społeczności metodystów w Chodzieży. Ta kolejna rocznica wystąpienia augustiańskiego mnicha ks. Marcina Lutra i słynnego przybicia przezeń 31 października 1517 roku do drzwi katedry zamkowej w Wittenberdze 95 tez dotyczących odnowy Kościoła, ma symboliczną datę – dzień poprzedzający 1 listopada, w którym wówczas do Wittenbergi ściągały tłumy, by uczestniczyć w uroczystości Wszystkich Świętych, podczas których na zamku księcia Fryderyka Mądrego eksponowano zbiór 17 413 relikwii, które, jak utrzymywali kaznodzieje, miały - pod warunkiem przystąpienia do spowiedzi i złożenia odpowiednich datków - zapewnić aż 128 tys. lat odpustu. Jednak dr Luter sprzeciwił się tym praktykom.
Dr Luter w czasie upadku i moralnego zepsucia kościoła powszechnego miał ogromne pragnienie, aby ludzie zwrócili swoje serce na to, co najważniejsze, czyli na Boga i na relację z Nim. Zauważył, że odpust jest często sprzeczny z prawdziwą skruchą i z uznaniem własnej grzeszności, które są zaczątkiem zbawienia, dlatego też ostro wystąpił przeciw takim praktykom. Nie było jego zamiarem tworzenie nowego Kościoła, lecz zreformowanie istniejącego. Niestety, w ówczesnych latach okazało się to niemożliwe. W 1521 r. Luter zerwał ze Stolicą Apostolską, a ówczesny papież Leon X obłożył go ekskomuniką.
Marcin Luter przywrócił zepsutemu ówczesnemu Kościołowi jego najważniejsze poselstwo i orędzie płynące z Ewangelii Pana Jezusa.
Tylko Chrystus jest pośrednikiem między Bogiem a ludźmi. Tylko On jest Zbawicielem świata. Tylko Pismo Święte jest największym skarbcem Bożego objawienia dla człowieka. Tylko z Bożej łaski przez wiarę człowiek osiąga życie wieczne, a nie - jak ogłaszał ówczesny Kościół - przez kupowanie odpustów czy gromadzenie dobrych uczynków.
Czy w obecnych, tak bardzo niespokojnych czasach możemy coś pożytecznego wynieść, spoglądając ponad pięćset lat wstecz na tezy dra Lutra i jego wizję odnowy Kościoła? Jestem przekonany, że każdy znajdzie w tym dla siebie coś dobrego i budującego. Potrzebujemy tego zwłaszcza w czasie pandemii, w czasie niesprawiedliwego podziału Polaków, w czasie pieniactwa politycznego, religijnego, społecznego czy ideologicznego i wszelkiego innego zniewolenia, jakiego coraz bardziej doświadczamy. Pragnę zachęcić Was, Drodzy czytelnicy, abyśmy popatrzyli jeszcze raz na historię reformacji – odnowy ówczesnych wartości, które także i dzisiaj są aktualne, choć bardzo mocno zdewaluowane.
Pragnę, by zachętą do przemyśleń były dla Was także słowa, które ostatnio utkwiły mi w sercu po przeczytaniu listu Superintendenta Naczelnego Kościoła Ewangelicko – Metodystycznego w RP, ks. Andrzeja Malickiego, którego fragmenty pozwalam sobie przytoczyć poniżej.
(…) Kiedy świat trzęsie się w posadach, kiedy upadają autorytety, wtedy uczniowie Chrystusa powinni wysoko wznieść swoje głowy, bo nadchodzi odkupienie. Uczeń ma podnieść głowę nie pełen dumy, ale pełen nadziei. Apostoł Paweł w Dziejach Apostolskich, zwracając się do swoich słuchaczy, często mówił, że staje przed nimi, jako świadek nadziei, którą ma w Jezusie. Nie staje przed nimi, jako obrońca wiary, czy obrońca prawdy, tym bardziej dogmatów, ale jako świadek nadziei, który całą swoją nadzieję pokłada w Chrystusie. Naszą odpowiedzialnością jest by szczególnie teraz skupić się na głoszeniu nadziei.
Bo jak napisał Ap. Paweł: Jestem bowiem przekonany, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani moce, ani to co wysoko, ani to co głęboko, ani żadne inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie naszym Panu. Rz 8, 38-39 (...).
W tym niespokojnym świecie, w którym wszelkie wartości, wszelkie świętowanie, wszelkie świętości przestają mieć jakiekolwiek znaczenie, spoglądajmy i wczytujmy się w słowa Wspaniałego Cieśli z Nazaretu – Pana Jezusa Chrystusa. Szukajmy Jego obecności i Jego Słowa. Kilka wieków przed Chrystusem prorok Izajasz przypomina: Szukajcie Pana, dopóki można Go znaleźć, wzywajcie go, dopóki jest blisko! Niech bezbożny porzuci swoją drogę, a przestępca swoje zamysły i niech się nawróci do Pana, aby się nad nim zlitował, do naszego Boga, gdyż jest hojny w odpuszczaniu! (Księga Izajasza 55,6-7).

Serdeczności i dobrych myśli dla wszystkich Czytelników naszego Chodzieżanina. Przede wszystkim życzę Wam wszystkim (i sobie również) - Bożego pokoju i odwagi w niespokojnych, niedobrych czasach. Niech Bóg będzie z nami wszystkimi.
… Szukajcie Pana, dopóki można Go znaleźć, wzywajcie go, dopóki jest blisko!

Ks. Krzysztof Kłusek
Pastor Parafii Ewangelicko – Metodystycznej w Chodzieży

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto