Po raz kolejny na prośbę naszych czytelników wracamy do tematu związanego z zabytkowym walcem, który przez wiele lat eksponowany był przed budynkiem chodzieskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jeden z mieszkańców Chodzieży - pan Grzegorz Maćkowiak - postanowił podzielić się z nami informacją o tym, w jaki sposób pojazd trafił do naszego miasta. Jak mówi, miało to miejsce w końcówce lat 70-tych. Pracownicy chodzieskiego Rejonu Dróg wypatrzyli walec w Samostrzelu koło Nakła.
- Obok tamtejszej stacji kolejowej znajdowała się kotłownia, w której - w wagonach - podgrzewano smołę. My tę smołę wylewaliśmy. Wtedy któryś z nas zwrócił uwagę na stary walec. Był uszkodzony i nie nadawał się do użytku. Gdyby nie nasza interwencja, groziłoby mu zezłomowanie - opowiada Grzegorz Maćkowiak.
Walec tak spodobał się pracownikom naszego Rejonu Dróg, że poszli do głównego inżyniera Henryka Żabskiego i przekonali go do tego, aby zgodził się zabrać pojazd do Chodzieży. Tu walec został naprawiony i przez wiele lat - niczym pomnik - stał najpierw przed siedzibą dzisiejszego Urzędu Skarbowego, a później po przeciwległej stronie ulicy, przed siedzibą oddziału GDDKiA.
Obecnie - przypomnijmy - zabytek przechodzi wartą 67 tys. złotych renowację, na którą przetarg wygrało przedsiębiorstwo „Aero Bay Art” Dominik Baj z siedzibą w Jelnej. Niestety wciąż nie wiadomo, czy po remoncie pojazd wróci jeszcze do Chodzieży.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?