Mężczyzna w salonie kosmetycznym to w Chodzieży wciąż niezbyt powszechny widok - ale się zdarza! Panowie do kosmetyczki chodzą głównie po to, aby oczyścić twarz oraz zadbać o dłonie i stopy. Najczęściej pojawiają się bez wcześniejszego umawiania się i oczekują obsłużenia „od ręki”.
- Niektórzy mówią wprost: chcą by efekty zabiegów nie były zbyt widoczne. Jednym słowem chcą być piękni, ale nie „za bardzo” - śmieje się Małgorzata Chałupniczak, właścicielka salonu „Dotyk Piękna” w Chodzieży.
Panie - dla odmiany - przychodzą do salonu aby zmienić swój wygląd, by wyglądać lepiej, młodziej, pozbyć się zmarszczek. Oczekują widocznych efektów. - Bardzo popularne jest u nas również dbanie o paznokcie: chyba co trzecia chodzieżanka nosi „hybrydę” - szacuje M. Chałupniczak.
Ona sama „od zawsze” interesowała się dbaniem o urodę. Namiętnie śledziła nowinki i oglądała poświęcone temu programy. Uruchomienie salonu było - jak przyznaje - skokiem na głęboką wodę. - Odchowałam dziecko i postanowiłam rozpocząć nowy rozdział w swoim życiu - opowiada.
Od września prowadzi działalność przy ul. Harcerskiej, a jej specjalnością jest tak zwane „prasowanie zmarszczek” - czyli zabieg infuzji tlenowej. Polega on na „wtłaczaniu” kosmetyków w skórę przy pomocy tlenu. Zabieg - jak zapewnia Małgorzata Chałupniczak - jest bezpieczny i bezbolesny. Wykonywany jest przy użyciu francuskich kosmetyków M’onduniq.
- Panie szczególnie chwalą sobie linię „Sekret ślimaka” i „Siła jadu węża”, ale najwięcej emocji budzi zawsze „Smocza krew”. Słysząc tą nazwę, ludzie zawsze robią „wielkie oczy”. Ale tak naprawdę chodzi o wyciąg roślinny, który taką nazwę zyskał dzięki swojej czerwonej barwie - zdradza.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?