Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Targowisko w Szamocinie: Rozróba z powodu "zbyt głośnej promocji"!

ChodzieżNM
Targowisko w Szamocinie: Rozróba z powodu "zbyt głośnej promocji"!
Targowisko w Szamocinie: Rozróba z powodu "zbyt głośnej promocji"!
To była duża rozróba! Dwóch polskich handlarzy zostało zaatakowanych przez kilkudziesięciu bułgarskich sprzedawców. Poszło o "zbyt głośną promocję"

Na szamocińskim targowisku doszło do starcia pomiędzy polskimi, a bułgarskimi sprzedawcami. Według świadków zdarzenia, niewiele brakowało do tragedii.

Handel na szamocińskim targowisku odbywa się co poniedziałek. Przyjeżdżają tutaj przede wszystkim handlarze, którzy ze swoim towarem objeżdżają targowiska w całej okolicy - każdego dnia są gdzie indziej. Wśród nich jest też spora grupa obcokrajowców - Romów i Bułgarów. Raz w miesiącu na targowisku odbywa się też handel zwierzętami, głównie końmi.

Do zdarzenia doszło 7 września przy stoisku należącym do dwóch mężczyzn - mieszkańców Poznania i Osieka, którzy oferowali między innymi buty, koce i ręczniki. Poszło zaś o to, że jeden z nich zwrócił uwagę bułgarskiej handlarce.

- Kobieta przez dłuższy czas chodziła po targowisku krzycząc o swoich promocjach. Poprosiliśmy ją żeby była trochę ciszej, a ona zaraz ze swoimi koleżankami wpadła do naszego namiotu i zaczęła rozrzucać towar - mówi mieszkaniec Poznania.

Próbując się bronić, jeden z mężczyzn odepchnął dość mocno kobietę. Wtedy w jej obronie stanęli inni handlarze romskiego oraz bułgarskiego pochodzenia.

- Miałem wrażenie, że było ich ze czterdziestu. Wszyscy rzucili się na nas z pięściami, przewrócili na ziemię i zaczęli kopać. Nie byliśmy w stanie się przed nimi obronić, to było straszne - opowiada sprzedawca z Osieka, który całą twarz miał w sińcach i ranach. Jego kolega również - jak twierdzi - mocno oberwał: ma wybity kciuk i boli go brzuch.
- Jeden z Bułgarów przeciął mi palec nożem - dodaje.

Na ratunek bitym przyszli inni sprzedawcy i na targowisku zrobiła się prawdziwa rozróba. Wezwano policję z Chodzieży i przybyła miejscowa straż miejska, która pozostała w pogotowiu do momentu zakończenia handlu na placu targowym.

Według zeznań Bułgarów, kobieta została uderzona w twarz przez jednego z Polaków.

Poszkodowani nie chcieli skorzystać z opieki medycznej i nie wnieśli oskarżenia na policję. Straż miejska obiecuje, że bardziej będzie kontrolować i przyglądać się obywatelom innych krajów na szamocińskim targowisku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto