Strefa płatnego parkowania w Chodzieży znów będzie kontrolowana

W ramach walki z epidemią wiele miast zrezygnowało z pobierania opłat za parkowanie. Powody były przede wszystkim dwa. Chodziło nie tylko o to, aby kierowcy nie dotykali parkomatów, ale także o zachęcenie większej ilości osób do korzystania z własnych środków transportu, co jest związane z niższym ryzykiem zakażenia niż podróż komunikacją zbiorową.

W Chodzieży strefa parkowania oficjalnie pozostała płatna, gdyż jej regulamin mogłaby zmienić jedynie rada miejska. A że cała procedura byłaby czasochłonna, zdecydowano się na inne rozwiązanie, czyli na zawieszenie kontroli na parkingach. W praktyce kierowcy nie musieli płacić za parkowanie, bo nikt nie sprawdzał, czy to robią.

Teraz jednak kontrole wracają. Jak mówi burmistrz Jacek Gursz, pierwsi kontrolerzy pojawili się na ulicach Chodzieży już 5 maja. Z czasem ma być ich coraz więcej.

- Wystarczy spojrzeć na to, co się dzieje. Wiele osób przestało przestrzegać ograniczeń, panuje coraz większy ruch i strefa zaczęła się "zapychać" - tłumaczy burmistrz.

Jak dodaje, rozprężenie widać nie tylko w tej kwestii. Chodzi także o wymóg związany z noszeniem maseczek - czego coraz więcej mieszkańców nie robi, czy też o ograniczenie wychodzenia z domu jedynie do niezbędnych sytuacji.

- Ograniczenia mogą wrócić. Minister zdrowia mówił o tym dziś (5 maja 2020 r.) na antenie TVN24 - ostrzega burmistrz Jacek Gursz.

Jeśli liczba zarażonych wzrośnie za dwa tygodnie, będzie to oznaczało, że poluzowanie obostrzeń pozwoliło epidemii dalej się rozwijać. Wtedy rząd może znów wprowadzić obostrzenia związane z poruszaniem się.

- W końcu celem jest doprowadzenie do takiego stanu, żeby bezpiecznie, chociaż to nigdy nie będzie całkowicie bezpiecznie, wrócić do nowej normalności, czyli do pracy, do wyjścia na ulicę – wyjaśniał minister zdrowia.

Pytany o szczegóły dodał, że takiego zamrożenia życia w Polsce jak w ostatnich tygodniach raczej już nie będzie. Natomiast niestosowanie się do zaleceń może spowodować, że na kolejne etapy „luzowania” trzeba będzie poczekać dłużej.

Więcej można przeczytać TUTAJ.