Zaplątany w żyłkę jerzyk znajdował się pod parapetem na wysokości pierwszego piętra. Obok był drugi martwy już ptak.
Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, rozstawieniu drabin nasadkowych w celu wyjęcia ptaszka spod parapetu, uwolnieniu go z żyłki oraz oddzieleniu go od drugiego martwego osobnika
– informuje prezes OSP w Chodzieży Adam Jankowski.
Następnie strażacy schłodzili ptaka wodą i przekazali go właścicielom posesji, którzy zadeklarowali, że zaopiekują się jerzykiem do momentu, kiedy wróci do sił.
To nie pierwsza nietypowa akcja w wykonaniu strażaków ochotników z Chodzieży. W przeszłości zdejmowali koty, które wdrapały się zbyt wysoko i nie potrafiły samodzielnie zejść z drzewa, a raz zdarzyło się uwolnienie bociana, który wpadł do przewodu kominowego w Milczu.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?